– Poprzedni sezon nie poszedł tak, jak byśmy chcieli. Myślę, że gdyby rozgrywki toczyły się normalnie, nasza gra stopniowo poprawiałaby się i wygrałybyśmy o wiele więcej meczów. Nasz zespół ma ogromny potencjał i wierzę, że w przyszłym roku będziemy go w stanie w pełni wykorzystać i rozegrać więcej równych meczów. Razem z dziewczynami zbudowałyśmy w tym roku świetny zespół, który na pewno pomoże nam w nowym sezonie – powiedziała Aleksandra Wańczyk.
Sokol Šternberk zakończył sezon 2020/2021 na ostatnim miejscu. Zespół przez zakażenia koronawirusem później rozpoczął sezon. Czeskie rozgrywki zostały również przerwane przez rozwój pandemii. – Z powodu koronawirusa to był bardzo trudny sezon. W sierpniu i przez połowę września ciężko pracowaliśmy nad przygotowaniem motorycznym i siatkarskim. Niestety w połowie września większość zespołu złapała wirusa i nie mogłyśmy rozegrać pierwszego spotkania. Stało się to dopiero na początku października, a kilka dni po naszym powrocie ogłoszono przerwę – powiedziała Aleksandra Wańczyk. – Powrót do naszej gry zajął dużo czasu. W sezonie miałyśmy lepsze i gorsze mecze. Najlepiej zagraliśmy przeciwko głównym faworytom, potrafiliśmy się zmotywować do takich przeciwników. Bardzo cieszę się, że udało się awansować do półfinału Pucharu Czech. To był historyczny sukces klubu i bardzo cieszę się, że jestem jego częścią – dodała.
Polska siatkarka kolejny sezon ponownie spędzi w Šternberk. – Bardzo się cieszę, że będę mogła grać tu w przyszłym sezonie. Mam nadzieję, że pandemia koronawirusa uspokoi się i będziemy mogli grać bez problemów. Chciałabym też, żeby wszystkie mecze rozgrywane były z naszymi kibicami. Mecze bez nich są bardzo smutne, a ich wsparcie jest bardzo ważne. Mimo że moja rodzina oglądała wszystkie mecze w internecie, żałowali, że nie mogą mnie wspierać z trybun w hali. Miejmy nadzieję, że w nowym sezonie wszystko wróci do normy, a epidemia już nie wpłynie na jego przebieg – stwierdziła Wańczyk. – Zdecydowałam się zostać, ponieważ poprzedni sezon nie poszedł tak, jak byśmy chcieli. Myślę, że gdyby rozgrywki toczyły się normalnie, nasza gra stopniowo poprawiałaby się i wygrałybyśmy o wiele więcej meczów. Nasz zespół ma ogromny potencjał i wierzę, że w przyszłym roku będziemy go w stanie w pełni wykorzystać i rozegrać więcej równych meczów. Razem z dziewczynami zbudowałyśmy w tym roku świetny zespół, który na pewno pomoże nam w nowym sezonie – wyjaśniła siatkarka.
źródło: opr. własne, volejbalsternberk.cz