Reprezentacja Polski od porażki z Brazylią rozpoczęła swój ostatni turniej Ligi Narodów. To Brazylijki były pierwszymi pogromczyniami Polek w tym sezonie Ligi Narodów. – Źle podeszłyśmy do tego meczu. Byłyśmy pewne siebie, ale nie pokazywałyśmy jak bardzo chcemy to wygrać. Brazylijki wykorzystują słabsze momenty i pokazały swoją siłę – powiedziała libero polskiego zespołu, Aleksandra Szczygłowska.
WSZYSTKO OTWARTE
Mecz Polski z Brazylią miał spore znaczenie, głównie prestiżowe. Przed tym spotkaniem obie ekipy miały status niepokonanych w tej edycji Ligi Narodów. Polki cały czas walczą również o jak najlepsze rozstawienie w rankingu FIVB przed losowaniem grup igrzysk olimpijskich. – Ten mecz na pewno był ważny pod względem igrzysk olimpijskich i rozstawienia w losowaniu. Brazylijki mają przed sobą jeszcze przed sobą wymagające spotkania, więc wszystko się może zdarzyć. Tracimy do nich tylko punkt w tabeli, więc jeśli dobrze zagramy kolejne spotkania, to wszystko jest jeszcze otwarte. Na pewno taka lekcja na przyszłość dla nas – powiedziała Aleksandra Szczygłowska.
Brazylia okazała się jak do tej pory najtrudniejszym rywalem podopiecznych Stefano Lavariniego. – To był przeciwnik najbardziej kompletny i doświadczony. Potrafił pokazać swoją siłę nie tylko siatkarską, jak i mentalną. Myślę, że trochę my źle podeszłyśmy do tego meczu. Byłyśmy pewne siebie, ale nie pokazywałyśmy jak bardzo chcemy to wygrać. Brazylijki wykorzystują te słabsze momenty i pokazały swoją siłę – oceniła libero polskiego kadry i dodała: – Może my musimy się jeszcze tego nauczyć, albo po prostu w kolejnych meczach przechylać trudne momenty na naszą korzyść. Zdecydowanie jednak Brazylia to zespół, z którym gra się ciężko. Może teraz będziemy go znać trochę lepiej i kolejne spotkania będą dla nas łatwiejsze – zapowiedziała Aleksandra Szczygłowska.
BRAZYLIJSKA LEKCJA
Do tej pory biało-czerwone wygrały wszystkie swoje pojedynki. Mecz z Brazylią jest na razie ich jedyną porażką. – To bardziej lekcja, z której musimy wyciągnąć wnioski. Przeanalizować, co było nie tak, co możemy zrobić lepiej. Nie będziemy długo płakać nad tym meczem, przed nami kolejne, równie ważne i walczymy do końca – podsumowała spotkanie Magdalena Jurczyk.
Jej zespół miał spore problemy chociażby w ofensywie. – Dziewczyny z Brazylii dobrze zagrywały. My miałyśmy swoje problemy w ataku czy w zagrywce. Można się doszukiwać błędów, ale trener na spokojnie przeanalizuje mecz i powie nam, co zrobić, żeby wyciągnąć wnioski z tego spotkania – powiedziała środkowa polskiej kadry. W czwartek Polki mają dzień wolny od meczu, a potem czekają ich starcia z Dominikankami, Tajkami oraz Chinkami.
Zobacz również:
źródło: inf. własna