– Cieszę się, że jesteśmy klubem, w którym zawodniczki chcą się rozwijać i szlifować swoje umiejętności. Naturalne jest to, że siatkarki które wchodzą na wyższy poziom umiejętności zaczynają wybierać oferty bardziej atrakcyjne finansowo. Sama grałam i mogę coś na ten temat powiedzieć. Póki co nie jesteśmy klubem, który stać, aby zatrzymać każdą zawodniczkę – mówiła tuż przed startem nowego sezonu TAURON Ligi prezes klubu z Bielska-Białej Aleksandra Jagieło.
Wierzyć się nie chce, że już półtora roku, gdy sprawuje pani funkcję prezesa zarządu Bialskiego Klubu Sportowego S.A. Dla pani były to głównie piękne, czy bardziej trudne chwile?
Aleksandra Jagieło: – Początkowy moment był bardzo ciężki i trudny. Powiem szczerze, że chwilami nie mogłam spać szukając rozwiązania w pewnych sprawach. Oczywiście tych fajnych sytuacji też było dużo, ale to w późniejszym okresie.
Rozpoczęła pani pracę jako prezes w trudnym czasie, o czym sama pani wielokrotnie wspominała. Jak obecnie wygląda sytuacja spółki? Co udało się zrobić przez te półtora roku?
– Mogę powiedzieć, że udało nam się osiągnąć wiele celów, które sobie postanowiliśmy w marcu 2020 roku. Mam na myśli uregulowanie najstarszych zobowiązań, które sięgały kilku lat wstecz. Pozyskanie sponsora tytularnego Bostik i wiele innych cennych dla nas firm. Odbudowa wizerunku Bialskiego Klubu Sportowego, jako klubu stabilnego i transparentnego. A także stworzenie walecznej drużyny, która zyskała sympatię kibiców.
Zdaniem wielu obserwatorów wyniki BKS BOSTIK Bielsko-Biała z poprzedniego sezonu były bardzo zadowalające. Sporo siatkarek z tamtego składu nie znalazło się jednak w nowym składzie bielskiej drużyny. Ruchy transferowe bialskiego klubu były pani zdaniem udane?
– Należy pamiętać, że to czy zawodniczka zostanie w klubie, czy nie to zależy nie tylko od klubu, ale także od samej zawodniczki. Mimo, że klub jest zainteresowany zatrzymaniem lub jej pozyskaniem, dana zawodniczka może mieć zupełnie inne plany. Uważam, że nasze ruchy transferowe były bardzo udane i na pewno będziemy mieli radość z oglądania tego zespołu.
W składzie pojawiło się wiele nowych, często młodych siatkarek. W ostatnich latach te wyłowione przez bialski klub talenty po jednym czy dwóch sezonach zmieniały barwy klubowe. Nie obawia się pani, że za rok znów będzie trzeba budować całkowicie nowy skład?
– Nie, nie obawiam się. Cieszę się, że jesteśmy klubem, w którym zawodniczki chcą się rozwijać i szlifować swoje umiejętności. Naturalne jest to, że siatkarki które wchodzą na wyższy poziom umiejętności zaczynają wybierać oferty bardziej atrakcyjne finansowo. Sama grałam i mogę coś na ten temat powiedzieć. Póki co nie jesteśmy klubem, który stać, aby zatrzymać każdą zawodniczkę. Mamy określony budżet, którego się trzymamy. Nie jest on z gumy, dlatego nie będziemy się „kopać z koniem” mówiąc żartobliwie.
Po dobrym poprzednim sezonie, wielu kibiców chciałoby w kolejnym zdobycia medalu mistrzostw Polski. Czy takie są zadania stawiane przed obecnym zespołem?
– Rozumiem tęsknotę kibiców. Ostatni medal był w roku 2011. Jednak proszę jeszcze o cierpliwość. Systematycznie budujemy zespół, który w najbliższych latach, miejmy nadzieje, będzie zdobywał medale. Wierzę w ten zespół, a zdobycie medalu w tym sezonie byłoby spełnieniem marzeń. Jednak stawianie tego jako celu, na tym etapie budowania drużyny byłoby przedwczesne.
Dobra gra w Grand Prix PreZero czy w sparingach dają chyba jednak powody do optymizmu?
– Nasz zespół w turniejach i sparingach przed sezonem pokazał, że jest waleczny, ambitny, uśmiechnięty i wierzę, że sprawi niejedną niespodziankę.
Już niewiele zostało do 1. kolejki TAURON Ligi. Czy pani zdaniem w tym sezonie kibice będą wreszcie mogli dopingować swój zespół z trybun?
– Na ten moment nie mamy żadnej informacji, że będziemy grać bez publiczności. Wierzę w to, że kibice od początku do końca sezonu będą nas wspierać z trybun. Bo bez nich to nie to samo. Poza tym przygotowaliśmy w tym sezonie dla fanów wiele niespodzianek, więc mamy nadzieję, że pandemia i obostrzenia nam tych niespodzianek nie zepsują.
źródło: bkssa.pl