Reprezentacja Polski siatkarek bez większych problemów uporała się z Tajkami. W pierwszym meczu Ligi Narodów podopieczne Stefano Lavariniego pewnie triumfowały 3:0, choć jak przyznała Strefie Siatkówki Aleksandra Gryka, były momenty, w których rywalki potrafiły frustrować. – Muszę przyznać, że Tajki są świetne w obijaniu. Wykorzystują każdą najmniejszą niedokładność w bloku. To było momentami bardzo frustrujące, ale jednocześnie było świetną lekcją – powiedziała środkowa reprezentacji Polski.
Liga Narodów od zwycięstwa
Wygraną 3:0 reprezentacja Polski siatkarek zainaugurowała rozgrywki Ligi Narodów. Biało-czerwone bez większych kłopotów 3:0 pokonały reprezentacją Tajlandii, choć momentami Polkom zdarzały się przestoje. Te, jak przyznała środkowa polskiej kadry, nie miały większego wpływu na wynik. – Konkretnego momentu niepewności w naszych szeregach nie jestem w stanie wskazać. Na pewno były momenty, w których coś nam nie wychodziło. Tajki złapały troszkę więcej luzu i zdobyły kilka punktów z rzędu – oceniła Aleksandra Gryka.
Daleko jej jednak do uznania przestojów za kryzys. – Momentami mogło nam to trochę odbierać energii. Ale nie na tyle, żeby nazwać to kryzysem. My bardzo szybko z tego wychodziłyśmy. Uważam, że bardzo dobrze potrafiłyśmy się zaadaptować do sytuacji, która miała miejsce na boisku – podsumowała środkowa polskiego zespołu.
Spryt bronią Tajek
Reprezentacja Tajlandii słynie z tego, że nie dysponuje rewelacyjnymi warunkami fizycznymi. Tajki nadrabiają to sprytem, na co zwróciła uwagę środkowa. – Muszę przyznać, że Tajki są świetne w obijaniu. Wykorzystują każdą najmniejszą niedokładność w bloku. To było momentami bardzo frustrujące, ale jednocześnie było świetną lekcją – przyznała Gryka i dodała: – Duża lekcja pokory, że to nie zawsze warunki fizyczne grają, ale również spryt. Czapki z głów dla Tajek. Myślę, że to był taki element, który potrafiły wykorzystać – przyznała Aleksandra Gryka.
Podopieczne Stefano Lavariniego w kolejnym dniu rywalizacji w Lidze Narodów zmierzą się z prawdziwą potęgą. Ich formę sprawdzi bowiem gospodarz i faworyt – reprezentacja Chin.
Zobacz również: Liga Narodów siatkarek – terminarz, tabela i wyniki