Trener żegna się z ŁKS-emDrużyny ŁKS-u Commercecon Łódź i Budowlanych Łódź rozegrały w 12. kolejce TAURON Ligi siatkarskie derby Łodzi. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla ŁKS-u, który zrewanżował się tym samym za porażkę z 1. kolejki. – Wydaje mi się, że było to fajne widowisko – powiedziała MVP meczu, Aleksandra Gryka.
udany rewanż
Zwycięstwo ŁKS-u na Budowlanymi, to udany rewanż na derbowe spotkanie z początku sezonu. – Zwycięstwo wybornie smakuje po tym, co się wydarzyło w pierwszym meczu. Chcieliśmy zmyć tę plamę dla siebie, ale też dla kibiców. Wydaje mi się, że było to fajne widowisko. Szczególnie ten pierwszy set, gdzie energia i emocje w grze na przewagi były dosyć duże – mówi Aleksandra Gryka.
Kluczowymi elementami, które zadecydowały o końcowym wyniku, były blok i atak. – Wiadomo, że takie zwycięstwo smakuje doskonale, ale w tym meczu chyba wszystkim nam podobała się nasza gra. Byliśmy bardzo cierpliwi i bardzo dobrze broniliśmy. Współpraca blok-obrona funkcjonowała znakomicie. Nie dość, że mamy wysoką liczbę bloków punktowych, to mamy też bardzo dużą liczbę wybloków. To powoduje, że mamy kolejne kontrataki do wykorzystania. Graliśmy bardzo cierpliwie w ataku. Tam gdzie mogliśmy iść na sto procent z pełną siłą, to robiliśmy to. Tam gdzie nie mogliśmy tego zrobić, graliśmy bardzo mądrze i bardzo mi się to podoba – powiedział po derbowym meczu Maciej Juszt, asystent trenera Chiappiniego.
– Mieliśmy bardzo dobry plan na ten mecz, który zresztą wcale nie był odmienny od tego, co chcieliśmy zrobić w pierwszym meczu. Po prostu wykonanie tego było kompletnie inne i chyba wszystkich nas to cieszy – dodaje Maciej Juszt.
kolejne wyzwania
Najbliższe spotkania ŁKS-u to mecz w Pucharze Polski z Solną Wieliczka oraz ligowy mecz z PGE Rysicami Rzeszów. – Mam nadzieję, że będziemy dobrze przygotowani na następne mecze. Dostałyśmy teraz trochę wolnego. Odpoczęły głowa i ciało, więc cały ten tydzień treningowy był fajny. To jaką w derbach miałyśmy energię i fun na boisku, to jest piękne. Myślę, że to nam pozwoliło grać tak dobrze – zaznacza Gryka.
Mecz pucharowy zostanie rozegrany piłkami, którymi gra się w niższych ligach. Dla ŁKS-u będzie to dodatkowe utrudnienie. – Nie trenowaliśmy jeszcze moltenami. We wtorek mamy tylko siłownię, więc zrobimy to w środę przed wyjazdem do Wieliczki. Wszyscy nam życzą już wesołych świąt, ale z naszej perspektywy jeszcze do nich daleko. Wiemy jak smakują też pojedynki z Rzeszowem, ale zrobimy wszystko, by rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść. Chcemy mieć naprawdę fajne i wesołe święta – zaznaczył Maciej Juszt.
Zobacz również:
Trener żegna się z ŁKS-em
źródło: inf. własna, ŁKS Commercecon Łódź - inf. prasowa