Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ponownie wygrała z Projektem Warszawa i prowadzi w rywalizacji ćwierćfinałowej PlusLigi 2:0. – Oba mecze były bardzo trudne, wymagające pod względem fizycznym. Tym bardziej, że mamy za sobą mecz w Perugii – powiedział po drugim spotkaniu Aleksander Śliwka.
– Bardzo cieszymy się z tych dwóch zwycięstw, bo mieliśmy kryzysy, popełnialiśmy proste błędy. Nasza gra się nie kleiła – ocenił MVP drugiego meczu.
– Dodatkowo gramy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Drużyna z Warszawy pokazała jakość w tych dwóch spotkaniach – dodał Aleksander Śliwka. – Z pewnością rywalizacja nie jest jeszcze zakończona. Oni się nie poddadzą, nadal będą grali dobrą siatkówkę. Mam nadzieję, że te parę dni wykorzystamy na regenerację i przystąpimy do kolejnego meczu w najwyższej możliwej formie.
Wojciech Żaliński podkreślił, że najważniejsze są dwa zwycięstwa odniesione przez ZAKSĘ. – To były bardzo trudne święta. Na szczęście mamy dwa zwycięstwa. W fazie play-off nie ma znaczenia, ile punktów zdobyliśmy, tylko że wygraliśmy dwa mecze.
W drugim spotkaniu niewiele zabrakło, aby Projekt wyjechał z Kędzierzyna-Koźla z wygraną 3:1. – Bardzo trudny mecz. Przegrywaliśmy 1:2, w czwartym secie 14:20 i wydawało się, że Projekt wyjedzie stąd z remisem i postawi nas w trudnej sytuacji. Całe szczęście udało nam się wygrać i jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasza gra przez te dwa mecze nie była najlepsza i może w końcu złapiemy trochę oddechu – dodał Żaliński.
Trzeci mecz odbędzie się w Warszawie w piątek – 14 kwietnia – o godzinie 20:30. Ewentualny czwarty mecz zaplanowano na sobotę, 15 kwietnia.
źródło: opr. własne, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe