Reprezentacja Polski ma za sobą całkiem udany turniej finałowy Ligi Narodów w Łodzi. Co prawda biało-czerwoni nie obronili złotego medalu z poprzedniego sezonu, ale stanęli na ostatnim stopniu podium. – Kluczowe dla nas jest zachowanie dobrej atmosfery między nami. Pomimo tego, że czeka nas olimpijska selekcja. Mamy szeroką, świetną kadrę i każdy zasługuje na to, żeby grać i pojechać na igrzyska olimpijskie czy inną imprezę. Ufamy temu, co zrobi trener – powiedział przyjmujący polskiego zespołu, Aleksander Śliwka.
ZDROWIE DOPISAŁO
Na turniej finałowy Ligi Narodów Nikola Grbić powołał 17 siatkarzy. Dwóch z nich: Marcin Komenda oraz Karol Kłos ani razu nie pojawili się jednak w składzie meczowym. – Wszyscy w zdrowiu jesteśmy gotowi do grania. Każdy z nas mógł położyć cegiełkę do kolejnego medalu Ligi Narodów – powiedział jednak Aleksander Śliwka.
On również nie dostał zbyt wielu szans do gry w łódzkim turnieju. Podstawową parą przyjmujących byli Tomasz Fornal i Wilfredo Leon. – Kibicowałem chłopakom jak tylko mogłem. Myślę, że zagraliśmy dobry turniej. Jesteśmy smutni ze względu na porażkę w półfinale, bo było blisko zwycięstwa. Reakcja była jednak świetna i na pewno pomogli w tym również kibice – wspomniał Śliwka. Biało-czerwoni po porażce w półfinale z Francją, w walce o brąz 3:0 pokonali Słowenię.
DBANIE O ATMOSFERĘ
Podopieczni Nikoli Grbicia nadal czekają na jego decyzję dotyczącą olimpijskiego składu. -Kluczowe dla nas jest zachowanie dobrej atmosfery między nami. Pomimo tego, że czeka nas olimpijska selekcja. Mamy szeroką, świetną kadrę i każdy zasługuje na to, żeby grać i pojechać na igrzyska olimpijskie czy inną imprezę. Ufamy temu, co zrobi trener. My staramy się utrzymać jak najlepszą atmosferę i ciężko pracować, żeby każdy z nas był gotowy – powiedział Śliwka i dodał: – Zawsze to dodatkowy stres. Każdy z nas prezentuje wysoki poziom, każdy dał coś drużynie. Nikt nie wie, jaką 12 wybierze trener. Ufamy mu w pełni, bo przez te lata, kiedy nas prowadzi, osiągamy dużo sukcesów. Idziemy cały czas jedną drogą, ciężko pracujemy, trzymamy atmosferę i ufamy, że drużyna, która pojedzie do Paryża będzie taką z największą szansą na zdobycie medalu – mówił przyjmujący polskiej kadry.
11 KANDYDATÓW
Reprezentacja Polski właśnie poznała swój terminarz fazy grupowej. Zakończy ją starciem z Włochami. To jednak nie jedyni faworyci do olimpijskich medali. – Przed rozdawaniem medali przestrzegam wszystkich. To będzie najtrudniejszy turniej olimpijski w historii. Mamy 11 najlepszych zespołów z rankingu FIVB i Egipt. Absolutnie wszyscy przyjadą tam w topowej formie, Włosi przyjadą do Paryża pierwszym składem, do tego Amerykanie, których zabrakło w Łodzi. Będzie to trudny turniej i mam nadzieję, że my będziemy w pełni gotowi i zdrowi – zapowiedział Aleksander Śliwka.
Zobacz również:
Igrzyska olimpijskie – łatwy rywal na początek (terminarz)
źródło: inf. własna