Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Aleksander Śliwka: Nie do końca pamiętam, co się wydarzyło

Aleksander Śliwka: Nie do końca pamiętam, co się wydarzyło

fot. Klaudia Piwowarczyk

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sięgnęła po trzeci z rzędu tytuł Ligi Mistrzów. Po pełnym zwrotów akcji finale pokonała Jastrzębski Węgiel. – Mieliśmy 10 dni, aby popracować nad jakością naszej siatkówki w porównaniu do finałów mistrzostw Polski. Zrobiliśmy to, wzięliśmy się w garść, przepracowaliśmy odpowiednio ten okres i zagraliśmy finale Ligi Mistrzów zdecydowanie lepiej. Udało się wygrać, chociaż ten mecz był tak dramatyczny, że nie do końca pamiętam, co tam się wydarzyło – powiedział w euforii kapitan ZAKSY, Aleksander Śliwka. 

Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w finale Ligi Mistrzów zrewanżowali się Jastrzębskiemu Węglowi za finał PlusLigi. – Graliśmy najlepiej jak potrafiliśmy, wierzyliśmy w to, że potrafimy się podnieść. Mieliśmy 10 dni, aby popracować nad jakością naszej siatkówki w porównaniu do finałów mistrzostw Polski. Zrobiliśmy to, wzięliśmy się w garść, przepracowaliśmy odpowiednio ten okres i zagraliśmy finale Ligi Mistrzów zdecydowanie lepiej. Udało się wygrać, chociaż ten mecz był tak dramatyczny, że nie do końca pamiętam, co tam się wydarzyło – podsumował Aleksander Śliwka. Jego zespół miał szansę zakończyć pojedynek w czterech setach. – Pamiętam te piłki meczowe, której nie udało nam się skończyć. Pamiętam, że Bartek Bednorz zaatakował po bloku Bena Toniuttiego, nie wzięliśmy wtedy challenge, więc super, że udało się zagrać i wygrać to w pięciu setach. To był legendarny, mecz, którego nie zapomnę. Jestem bardzo szczęśliwy, to w końcu trzeci taki puchar dla ZAKSY – powiedział kapitan mistrzów Europy.

Dla niego to już trzeci złoty medal Ligi Mistrzów. – Każdy jest szczególny, ten smakuje chyba najlepiej z nich wszystkich, bo to był to zdecydowanie najtrudniejszy mecz, jaki mieliśmy w finale Ligi Mistrzów – podsumował Śliwka. w Turynie nie zabrakło polskich kibiców, zarówno tych z Kędzierzyna-Koźla, jak i z Jastrzębia-Zdroju. – Przyjechało bardzo dużo kibiców obu zespołów, bardzo dziękuję kibicom Jastrzębskiego Węgla, którzy stworzyli rewelacyjną atmosferę, ale osobne czapki z głów należą się naszym kibicom, którzy tutaj przyjechali w naprawdę niesamowitej ilości, dopingowali nas niesamowicie głośno i dawali nam siłę w trudnych momentach tego spotkania – mówił kapitan ZAKSY.

Dla niego to kolejny złoty medal wywalczony w Turynie, w 2018 roku z reprezentacją Polski zdobył  mistrzostwo świata. – Tę halę wspominam bardzo dobrze, dobrze mi się grało, chociaż tam tych mistrzostwach świata nie grałem zbyt wiele. Cieszę się, że po raz kolejny hala w Turynie i to miasto przynosi mi szczęście i tym razem złoty medal Ligi Mistrzów dla ZAKSY – podsumował Aleksander Śliwka. 

GALERIA Z MECZU FINAŁOWEGO LM

GALERIA Z DEKORACJI

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-05-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved