Reprezentacja Polski w swoim drugim meczu turnieju Ligi Narodów w Gdańsku przegrała z Kubą 1:3. Trener Grbić po meczu był bardzo zdenerwowany i zaprosił swoich zawodników do szatni. W pomeczowej rozmowie zdradził jednak o wiele gorszą rzecz. Potwierdził, że kontuzja Aleksandra Śliwki jest bardzo poważna i dla przyjmującego polskiej kadry to koniec sezonu.
Do końca sezonu bez Aleksandra Śliwki
Reprezentacja Polski do końca sezonu będzie musiała sobie radzić bez Aleksandra Śliwki. Jeden z filarów polskiego zespołu tuż przed turniejem w Gdańsku nabawił się poważnego urazu. Jak przyznał trener Nikola Grbić, jego podopiecznego czeka dłuższa przerwa i w tym sezonie nie zobaczymy go już w biało-czerwonej koszulce. – Wszystko wskazuje na to, że niestety Olkowi będzie bardzo trudno wrócić w tym sezonie. Tak to na ten moment wygląda. Musimy więc radzić sobie, ale mamy pięciu innych przyjmujących – powiedział Nikola Grbić.
Do dyspozycji trenera pozostają: Wilfredo Leon, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk, Bartosz Bednorz oraz Artur Szalpuk. Selekcjoner polskiej kadry przyznał jednak, że Śliwka bardzo wiele znaczy dla tej drużyny – Olek to dla nas bardzo ważny zawodnik. Nie tylko na boisku, ale również poza nim. Powtórzę jednak raz jeszcze: wychodzimy i gramy tym, co mamy – podsumował Nikola Grbić.
Nie tylko Śliwka
W składzie meczowym na najbliższe spotkanie ma znaleźć się między innymi Bartosz Bednorz, który rownież narzekał wcześniej na kłopoty zdrowotne. – Jedna rzecz to sytuacja zdrowotna, druga to siatkówka. Na początku przygotowań, po wakacjach wszyscy są zdrowi, ale nikt nie jest w formie, dlatego potrzebujemy czasu, żeby do niej wrócić i przygotować każdego jak najlepiej – podsumował trener reprezentacji Polski.