Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Aleksander Śliwka: Kluczem do zwycięstwa była seria w drugim secie

Aleksander Śliwka: Kluczem do zwycięstwa była seria w drugim secie

fot. Klaudia Piwowarczyk

W 18. kolejce PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała zespół Aluron CMC Warta Zawiercie, przerywając tym samym serię 12 zwycięstw z rzędu podopiecznych trenera Michała Winiarskiego. Drużyna trenera Tuomasa Sammelvuo do starcia stanęła w osłabionym składzie, ponieważ w ostatniej chwili z wyjściowego składu wycofany został Erik Shoji. Pozytywnym zaskoczeniem było pojawienie się na boisku, powracającego po kontuzji Norberta Hubera, który bardzo dobrze spisał się w polu serwisowym.

Mimo, że początek inauguracyjnej partii w starciu Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Aluronem CMC Wartą Zawiercie był wyrównany, to ostatecznie został on wygrany przez drużynę gości. – Przegraliśmy wysoko pierwszego seta, trochę wybici z rytmu absencją Erika Shojiego, który w ostatniej chwili wypadł ze składu. Musieliśmy przyzwyczaić się do tej nowej sytuacji, chociaż trzeba przyznać, że Kornel Banach i Wojtek Żaliński, w nowej dla siebie roli, spisali się znakomicie – powiedział kapitan ZAKSY, Aleksander Śliwka. W drugim secie gra podopiecznych Tuomasa Sammelvuo zaczęła wyglądać lepiej. – Myślę, że drugi set, połowa drugiego seta, to był kluczowy moment w tym spotkaniu. Udało nam się przełamać drużynę Aluron CMC Warta Zawiercie, później dowieść tą przewagę – powiedział Marcin Janusz, rozgrywający gospodarzy, który otrzymał statuetkę MVP spotkania. – Od drugiego seta byliśmy dużo pewniejsi w linii przyjęcia i dzięki temu ta gra się wyrównała – zaznaczył Śliwka.Myślę, że kluczem do zwycięstwa była seria w drugim secie przy zagrywkach Adriana Staszewskiego, przy których odrobiliśmy w pierwszym ustawieniu przeciwnika stratę, wyszliśmy na prowadzenie i trochę wybiliśmy z rytmu drużynę Aluronu – dodał przyjmujący.

Gra siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla z każdym setem wyglądała coraz lepiej, co ostatecznie zaowocowało wygraną w całym meczu. – W kolejnych setach już graliśmy dobrze, z krótkimi potknięciami, ale wychodziliśmy w najważniejszych momentach i graliśmy najlepszą siatkówkę. Walczymy do końca bez względu na to co się dzieje. Jeśli przeciwnik zrobi kilka błędów, jeśli na chwilę odpuści to mamy jakość wracać z kilkupunktowych strat. Pokazywaliśmy to już kilka razy w tym sezonie i cieszę, że pokazaliśmy przeciwko tak dobrej drużynie, jak Aluron CMC Warta Zawiercie – powiedział Janusz.

Zwycięstwo ZAKSY zakończyło serię 12 wygranych z rzędu Aluronu CMC Warty Zawiercie, a także dało podopiecznym trenera Sammelvuo pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej. – Wygrana bardzo cieszy, bo jesteśmy po dwóch porażkach, z których nie jesteśmy zadowoleni i chcieliśmy dobrze zakończyć ten rok – dodał rozgrywający.

Do spotkania z drużyną z Zawiercia ZAKSA przystąpiła w osłabionym składzie. W „wyjściowej szóstce” zespołu gospodarzy zabrakło chorego Erika Shojiego. Natomiast pozytywnym zaskoczeniem było pojawienie się na boisku Norberta Hubera, który z powodu kontuzji był wycofany z gry przez ostatnie siedem miesięcy. Środkowy z Kędzierzyna-Koźla w trzech setach zmienił na zagrywce Dmytro Paszyckiego i nawet zaliczył punktową zagrywkę. – Cudowne uczucie wrócić – powiedział Norbert Huber. – Trener wpuścił mnie na serwis w trzech setach, udało mi się nawet zdobyć asa – dodał zawodnik.

W następnym meczu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzy się na wyjeździe  z BBTS-em Bielsko-Biała. Spotkanie zaplanowane jest na 6 stycznia na godzinę 20:30.

źródło: PLS - materiały prasowe, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved