ZAKSA we wtorek zrobiła pierwszy krok ku ćwierćfinałowi Ligi Mistrzów. Obrońcy tytułu w hali w Dąbrowie Górniczej w pierwszym meczu barażowym o ćwierćfinał pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie. – Mógłbym wyróżnić każdego z osobna, bo wszyscy dołożyli swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. Jestem naprawdę dumny z zespołu – powiedział po meczu Aleksander Śliwka, kapitan zespołu.
Jak podkreślił przyjmujący ZAKSY mecz ten przyniósł sporo emocji. – Byłem w tym meczu tak zaangażowany emocjonalnie, że nie wiem nawet jakie były liczby, do ilu wygraliśmy sety. Liczyła się tylko koncentracja na każdej kolejnej piłce. Na boisku była jedność, wszyscy byliśmy razem, walczyliśmy, wspieraliśmy się wzajemnie i za tym poszło zwycięstwo – powiedział po spotkaniu Aleksander Śliwka.
Kapitan ZAKSY był zadowolony z postawy zespołu. Podkreślił jednak, że to dopiero początek, przed jego zespołem jeszcze rewanż. – Zagraliśmy moim zdaniem bardzo dobry mecz, ale przed nami jeszcze rewanż, który także będzie trudny. Nastawiamy się na to, że rywal postawi nam ciężkie warunki, będzie pod ścianą i rzuci wszystkie siły na to, aby nas w drugim meczu pokonać. Z niecierpliwością czekamy na ten mecz, jesteśmy skoncentrowani i oczywiście dalej pracujemy nad formą – stwierdził Śliwka.
Kapitan mistrzów Polski wyróżnił wybranego MVP meczu, Łukasza Kaczmarka oraz znakomicie dysponowanego libero, Erika Shojego. – Graliśmy dobrze w siatkówkę, ale myślę, że ta koncentracja, bycie razem było istotne. To były duże emocje. Trzeba też podkreślić dwie rzeczy, po pierwsze świetny mecz Łukasza Kaczmarka, któremu dziękuję, bo był po prostu fenomenalny, po drugie Erik Shoji, który wykonał kluczowe obrony i przyjęcia. Mógłbym wyróżnić każdego z osobna, bo wszyscy dołożyli swoją cegiełkę do tego zwycięstwa. Jestem naprawdę dumny z zespołu – zakończył Śliwka.
źródło: inf. własna, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe