– Prawdopodobnie polski zespół prezentuje obecnie najlepszą siatkówkę w Lidze Mistrzów – mówił atakujący Zenita Kazań Maksim Michajłow. Drużyna ze stolicy Tatarstanu spotka się z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w pierwszym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów. Rewanż w Polsce zaplanowano na 24 marca. Zwycięzca tego dwumeczu awansuje do wielkiego finału, w którym zmierzy się z Perugią lub Trentino.
Znakomity rosyjski atakujący podkreśla, że rywal z Kędzierzyna-Koźla jest wymagający. – To najlepszy aktualnie zespół PlusLigi ma zbilansowany skład plus dobra zagrywka. Zawodnicy są świetnie przygotowani technicznie i taktycznie. Wszystko potrafią robić, wiedzą kiedy zaryzykować – mówił Maksim Michajłow.
Klub z Kędzierzyna-Koźla od lat regularnie uczestniczy w rozgrywkach o europejskie puchary. W 2002 roku był gospodarzem turnieju Final Four i zajął czwarte miejsce. Rok później był trzeci. Grupa Azoty ZAKSA spotykała się w Lidze Mistrzów z Zenitem. W 2013 roku wielokrotny mistrz i zdobywca Pucharu Polski przegrał w Omsku z zespołem z Kazania mecz o brązowy medal. Pięć lat później kędzierzynianie byli znowu bliscy zdobycia medalu. Tym razem ulegli Perugii w spotkaniu o brąz, a miejscem rywalizacji był Kazań.
W obecnej edycji Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA wyeliminowała w ćwierćfinale włoskiego potentata Cucine Lube Civitanovą. Na wyjeździe wygrała 3:1, żeby u siebie przegrać 0:3 i zwyciężyć w „złotym secie” 16:14. W fazie grupowej drużyna trenera Nikoli Grbicia pokonała m.in. dwa razy PGE Skrę Bełchatów. – Zagramy z drużyną, która prezentuje bardzo szybką siatkówkę i w walce z którą ciężko zdobywa się punkty. Wszyscy zawodnicy ZAKSY są bardzo mocni technicznie, dlatego drużyna gra bardzo dobrze. To będą dwa trudne mecze. Doskonale zdajemy z tego sprawę – przyznał inny as zespołu z Kazania Aleksander Butko, rozgrywający Zenita.
źródło: plusliga.pl