W meczu ćwierćfinału PlusLigi nie brakowało pecha. Jeszcze przed początkiem spotkania ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BOGDANKA LUK Lublin, okazało się, że urazu pleców nabawił się Bartosz Kurek. W drugim secie przy stanie 16:9 dla LUK Lublin boisko musiał opuścić natomiast środkowy gości – Aleks Grozdanow.
Pech podzielił równo
Na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem spotkania w Kędzierzynie-Koźlu okazało się, że trener gospodarzy – Andrea Gardini nie będzie mógł skorzystać ze swojej największej gwiazdy. Na treningu w dniu meczowym urazu pleców nabawił się Bartosz Kurek. Na razie nie wiadomo, na ile poważny to uraz. Z powodu wirusa w składzie meczowym ZAKSY zabrakło również przyjmującego – Jakuba Szymańskiego.
W pełni gotowi do gry byli natomiast siatkarze gości. BOGDANKA LUK Lublin rozpoczęła mecz w swoim najmocniejszym składzie. Wilfredo Leon nadal miał opatrunek na lewej ręce. W drugim secie, przy prowadzeniu 16:9 do bloku skoczył bułgarski środkowy – Aleks Grożdanow. Upadł niestety tak niefortunnie, że wszystko wskazuje na skręcenie kostki. Bułgar musiał opuścić boisko i natychmiast zajęli się nim fizjoterapeuci.
PlusLiga – półfinał, to stawka
Przypomnijmy, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i BOGDANKA LUK Lublin walczą o półfinał mistrzostw Polski. W pierwszym meczu 3:1 triumfowali kędzierzynianie, w rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.
Zobacz również:
PlusLiga – wyniki i terminarz fazy play-off
