Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga kobiet > Agnieszka Rabka: W takich meczach ważna jest koncentracja

Agnieszka Rabka: W takich meczach ważna jest koncentracja

fot. Michał Szymański

– Myślę, że wygrałyśmy przede wszystkim tym, że byłyśmy mocnym zespołem. Grałyśmy to, co miałyśmy założone, nie odpuszczałyśmy, wyciągałyśmy dużo piłek w obronie, bardzo dobrze zagrałyśmy blok-obrona, a później wisienka na torcie, czyli ataki. Było dużo piłek, które były w kontrze, wykorzystywałyśmy to, nakręcałyśmy się i wygrałyśmy 3:0 – podsumowała Katarzyna Tkaczyk, MVP sobotniego meczu w Wieliczce.

W 5. kolejce I ligi kobiet UJ-CM 7R Solna Wieliczka podejmowała Libero VIP Aleksandrów Łódzki. Gospodynie wywiązały się z roli faworytek i wygrały w trzech setach. – Od samego początku życzyłam dziewczynom, żeby było szybkie i łatwe 3:0, natomiast z takimi zespołami gra się ciężko. Czasami nie można przewidzieć, co będą dane zawodniczki wykonywać w ataku czy zagrywce. Ten pierwszy set pokazał, że czasami zagrywały niekonwencjonalnie i my gubiłyśmy się. Cieszę się, że dziewczyny wytrzymały do końca, utrzymały swoją dobrą grę i wygraliśmy 3:0 – powiedziała Agnieszka Rabka.

Kolejne odsłony gospodynie wygrywały wyraźnie do 16, 13 i 15. – Myślę, że wygrałyśmy przede wszystkim tym, że byłyśmy mocnym zespołem. Grałyśmy to, co miałyśmy założone, nie odpuszczałyśmy, wyciągałyśmy dużo piłek w obronie, bardzo dobrze zagrałyśmy blok-obrona, a później wisienka na torcie, czyli ataki. Było dużo piłek, które były w kontrze, wykorzystywałyśmy to, nakręcałyśmy się i wygrałyśmy 3:0 – podsumowała Katarzyna Tkaczyk.

Beniaminek z Aleksandrowa Łódzkiego zgromadził na swoim koncie dotychczas zaledwie 2 punkty i zamyka ligowe zestawienie. Dla Solnej sobotni triumf był trzecim w sezonie, zespół ma 9. punktów w tabeli. – W takich meczach ważna jest koncentracja i to, żeby nie dostosować się do poziomu przeciwnika. Nie ukrywajmy, że Libero był słabszym zespołem i w tym tkwił nasz sukces, że graliśmy swoją siatkówkę i staraliśmy się robić to, co do nas należało – przyznała trenerka zespołu z Wieliczki.

Wieliczanki dotychczas wygrywają wyłącznie mecze we własnej hali. – Zawsze jest to inna hala, większy stres, jednak myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Zagrywka i przyjęcie są tutaj główną przyczyną tego, że słabiej wychodzimy – stwierdziła Rabka. – Brakuje przełamania, wygrania tego jednego meczu i może ta „klątwa” od nas odejdzie i zaczniemy wygrywać na wyjazdach. Mamy teraz okazję, jedziemy do Białegostoku. Mam nadzieję, że to będzie przełomowy mecz – powiedziała kapitan wieliczanek.

Zanim dojdzie do kolejnego meczu ligowego siatkarki z Wieliczki zagrają w środę w II rundzie Pucharu Polski. Rywalkami wieliczanek będą zawodniczki Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów. – My nic nie musimy, natomiast tarnowianki muszą. Mają troszkę wyższe cele na ten sezon. Wydaje mi się, że nie grając w roli faworyta, gra nam się zdecydowanie lepiej – zauważyła Agnieszka Rabka. – Wygrałyśmy z nimi seta podczas sparingu, więc będziemy liczyć na więcej. Set po secie, punkt po punkcie będziemy próbować urwać jak najwięcej. Zobaczymy, jak będzie. Gramy u siebie, mamy wspaniałych kibiców, którzy są z nami, więc ten doping cały czas nas dopinguje. To jest nasz atut. Myślę, że może być dobrze – zakończyła Tkaczyk.

źródło: opr. własne, Solna Wieliczka - facebook

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved