– Mamy duże możliwości, żeby walczyć o jak najwyższe cele w tym sezonie, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Musimy wyeliminować wszystkie mankamenty z naszej gry i wtedy dopiero będziemy groźnym przeciwnikiem dla każdego – powiedziała Agata Skiba, przyjmująca drużyny z Gliwic.
Za nami już pięć kolejek w I lidze siatkówki kobiet. Gliwiczanki rozegrały wszystkie pięć spotkań i tylko w jednym meczu nie zapunktowały. Akademiczki pokonały Karpaty Krosno (3:0), Częstochowiankę (3:2) i Olimpię Jawor (3:1). Jeden punkt zdobyły w starciu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (2:3) i przegrały 1:3 z Płomieniem.
Z miejsca w tabeli i osiągniętych wyników zadowolona jest Agata Skiba. – Uważam, że początek sezonu w naszym wykonaniu można ocenić na plus. Oczywiście, zdarzyły się nam małe wpadki i kilka punktów niestety nam uciekło. Natomiast trzecie miejsce w tabeli wydaje mi się przyzwoitą lokatą – oceniła kapitan AZS-u.
W tych pięciu meczach Akademiczki rozegrały łącznie 21 setów. To wystarczająca liczba, aby móc już wyciągnąć pierwsze wnioski. Co jest dobrego, a co jeszcze trzeba poprawić? – Myślę, że fajnie wygląda współpraca blok-obrona, dzięki czemu podbijamy naprawdę dużo trudnych piłek i przeciwnikowi gra się z nami ciężko. Do poprawy jest zdecydowanie eliminowanie błędów własnych i unikanie przestojów w setach, bo to też niestety nam się zdarza dość często – przyznała Skiba.
Już przed rozgrywkami trenerzy poszczególnych drużyn i zawodniczki często powtarzały, że w tym sezonie trudno wskazać faworyta i może być sporo niespodzianek. Przewidywania te częściowo sprawdzają się. Za niespodziankę na plus można uznać pierwsze miejsce Płomienia, na minus natomiast niską lokatę Uni Opole, nawet biorąc pod uwagę to, że drużyna ta ma za sobą tylko trzy mecze. Wielu ekspertów opolanki obok mielczanek wskazywało na faworyta tego sezonu. – Po tych rozegranych dotychczas kolejkach uważam, że na pewno Mielec i Szczyrk będą tymi zespołami, z którymi będzie się grało naprawdę ciężko. Stal ma doświadczony zespół, który od początku sezonu zapowiadał walkę o najwyższe cele. Natomiast Szczyrk z roku na rok gra coraz lepiej. Drużyna ta ma w swoim składzie młode, perspektywiczne zawodniczki, dla których to jest początek siatkarskiej przygody i na pewno będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony w każdym meczu – przeanalizowała przyjmująca AZS-u.
Na tym etapie rozgrywek w przypadku AZS-u można być umiarkowanym optymistą. Zespół pokazał, że ma potencjał, ale jeszcze tego w pełni nie pokazał. – Jeśli chodzi o naszą drużynę, to myślę, że mamy duże możliwości, żeby walczyć o jak najwyższe cele w tym sezonie, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Musimy wyeliminować wszystkie mankamenty z naszej gry i wtedy dopiero będziemy groźnym przeciwnikiem dla każdego – zakończyła Agata Skiba.
źródło: azs.gliwice.pl
