Agata Nowak jest nową libero Jokera Świecie. 25–letnia zawodniczka była jedną z najlepszych na swojej pozycji w I lidze w ubiegłym sezonie. Ma za sobą już sezon w ekstraklasie, gdzie pokazała się z bardzo dobrej strony. Duży spokój i opanowanie na boisku na pewno są jej wielkim atutem. Defensywna siatkarka opowiedziała oficjalnym mediom klubowym o swoich odczuciach związanych z nadchodzącym sezonem.
– Po sezonie spędzonym w Energetyku Poznań, gdzie miałam możliwość gry po rocznej przerwie spowodowaną kontuzją kolana, wróciłam do ekstraklasy. Zależy mi na ciągłym rozwoju, dlatego powrót tym bardziej cieszy – powiedziała Agata Nowak.
Co zadecydowało o tym, że postanowiłaś dołączyć do drużyny Jokera Świecie?
Agata Nowak: – Słyszałam wiele pozytywnych opinii o dobrej organizacji klubu. Awans Jokera Świecie do Tauron Ligi miał duży wpływ na podjęcie przeze mnie decyzji i na pewno sporym plusem jest to, że ze Świecia jest bardzo blisko do mojego rodzinnego miasta, do Gdańska.
Jak to jest będąc libero? Uważasz, że zawodnicy i zawodniczki na tej pozycji wykonują tzw. czarną robotę?
– W jakiś sposób na pewno jest to czarna robota i myślę, że coraz częściej się ją docenia. Jestem odpowiedzialna za przyjęcie i obronę, wymaga się ode mnie precyzji i determinacji właśnie w tych elementach gry.
A jeśli miałabyś wybrać inną pozycję, to na którą byś się zdecydowała i dlaczego?
– Zdecydowanie byłaby to pozycja przyjmującej. Jest dla mnie najbardziej uniwersalna i mimo tego, że nie skaczę za wysoko i miewam problemy z lądowaniem lubię atakować.
Kilka dni temu miałyście okazję zagrać w meczu wyjazdowym z DPD Legionovią Legionowo. Jak możesz ocenić ten mecz?
– Z pewnością nie jesteśmy zadowolone z wyniku, aczkolwiek wynik jest na razie sprawą drugorzędną. Był to nasz trzeci sparing i na ten moment cały czas się zgrywamy, jest dużo rotacji, każda z nas ma okazję pojawić się na boisku. Z meczu na mecz widać, że coraz bardziej się rozumiemy i robimy progres. Myślę, że w spotkaniu z Legionowem zrobiłyśmy za dużo błędów własnych, zabrakło nam spokoju i konsekwencji w końcówkach setów.
Co może być mocnym punktem drużyny w nadchodzącym sezonie?
– Chcemy być poukładanym, ambitnym i zdeterminowanym zespołem. Niezależnie od tego kto będzie stał po drugiej stronie siatki, będziemy walczyć o każdy punkt.
Jak ocenisz te pierwsze tygodnie okresu przygotowawczego? Uważasz, że przepracowałyście solidnie ten czas?
– Okres przygotowawczy nie należy do najprzyjemniejszych etapów sezonu. W pierwszych tygodniach miałyśmy dużo treningów wytrzymałościowych z piłkami, biegowych, stabilizacji, spędziłyśmy sporo czasu na siłowni. Z pewnością ostatnie tygodnie były dla nas bardzo ciężkie, tym bardziej, że miałyśmy dłuższą przerwę między sezonami. Uważam, że solidnie przepracowałyśmy okres przygotowawczy.
Co kilka dni dostajecie wytyczne odnośnie koronawirusa. Czy jako drużyna rozmawiacie na ten temat? Czujecie obawę, że sezon w tym roku znów skończy się szybciej niż powinien?
– Temat odnośnie koronawirusa oraz procedury z nim związane są nam bardzo dobrze znane. Każda z nas jest świadoma tego, jakie konsekwencje niesie za sobą pojawienie się wirusa w drużynie oraz kwarantanna. Na pewno z tyłu głowy mamy myśli, że sezon może się nie rozpocząć albo znowu szybciej skończyć, ale staramy się zachować spokój. Nie na wszystko mamy wpływ aczkolwiek unikamy zatłoczonych miejsc, dezynfekujemy ręce, codziennie mamy mierzoną temperaturę.
Jak spędziłaś okres, kiedy nie można było wychodzić z domu? Może znalazłaś jakieś nowe hobby?
– Wykorzystałam wolny czas na nadrobienie zaległości na uczelni. Spędziłam czas z rodziną, czytałam książki, gotowałam. Starałam się też codziennie robić jeden domowy trening, żeby utrzymać dobrą formę i spalić chociaż trochę tego, co ugotowałam.
Zawodniczki często przed sezonem stawiają sobie cel. Czy ty masz jakieś założenie na ten sezon? Może masz w planach pobić jakiś własny rekord, np. pozytywnego przyjęcia lub obronionych piłek?
– Najważniejsze są dla mnie cele drużynowe. Na pewno cały czas będę dążyć do tego żeby być lepszą zawodniczką, poprawiać słabsze elementy, a co za tym idzie pomagać drużynie w osiągnięciu tego, co założyliśmy.
źródło: joker-swiecie.pl