#VolleyWrocław kontynuuje odsłanianie kart przed sezonem 2023/2024. Po ogłoszeniu siatkarek, które będą grały na pozycji atakującej i libero przyszedł czas na rozgrywającą. W zespole zostaje Adrianna Szady. Dla tej siatkarki będzie to już czwarty sezon we wrocławskim klubie. – Z każdego sezonu wynoszę cenne lekcje, które przydają się nie tylko w siatkówce, ale i w codziennym życiu – powiedziała Adrianna Szady.
#VolleyWrocław potwierdził już, że w zespole zostają Julia Szczurowska i Julia Stancelewska, które będą grać na pozycji atakującej. Kolejny sezon w klubie spędzi również libero Joanna Chorąża. Ogłoszono również pozyskanie drugiej libero – Anny Pawłowskiej. Co ciekawe w wywiadzie dla Wprost na początku maja trener Michal Masek zdradził już, że w zespole zostaje jego żona – rozgrywająca Lucie Muhlsteinova.
W czwartek wrocławski klub ogłosił, że w drużynie zostaje Adrianna Szady. 31-letnia rozgrywająca występuje w klubie od sezonu 2020/2021. Do Wrocławia przeszła z Energi MKS-u Kalisz. Dotychczas we wrocławskim klubie Szady pełniła głównie rolę zmienniczki. W minionych rozgrywkach Szady wystąpiła w 22 spotkaniach. – Z każdego sezonu wynoszę cenne lekcje, które przydają się nie tylko w siatkówce, ale i w codziennym życiu – przyznała zawodniczka.
Adrianna Szady: Kolejny rok to już nowa historia
– Nie miałem wątpliwości co do tego, że chcemy, żeby Ada została z nami na kolejny sezon. To bardzo wartościowa osoba i zawodniczka, która pełniła dość niewdzięczną rolę zawodniczki rezerwowej. Za każdym razem odgrywała ją jednak znakomicie. Ada jest oddana zespołowi i widać to zawsze, gdy wchodzi na boisko. Jestem związany z siatkówką już bardzo długo i to naprawdę zdarza się niezwykle rzadko, że zawodniczka, która często jest jednak gdzieś z boku, miała taką energię i takie zaangażowanie w to, co dzieje się na parkiecie. To właśnie ma w sobie Ada Szady i cieszę się, że czwarty rok będzie częścią #VolleyWrocław – wyjaśnił decyzję o przedłużeniu kontraktu z siatkarką prezes Jacek Grabowski.
Adrianna Szady w wypowiedzi na łamach strony klubowej przyznała, że odpowiada jej stabilność klubu i możliwość rozwoju. – Oprócz wcześniej wymienionych, bardzo odpowiada mi atmosfera panująca wewnątrz klubu, jak i wewnątrz zespołu. Oczywiście po każdym sezonie zawsze przychodzą pewne refleksje. Jednak kolejny rok to już nowa historia w nowym zespole, w którym od początku buduje się boiskowe relacje i uczy się funkcjonować w danym systemie – dodała siatkarka.
Zobacz również:
Karuzela transferowa TAURON Ligi
źródło: opr. własne, volleywroclaw.pl