Po dwudziestu dwóch rozegranych spotkaniach siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów pewnie przewodzą tabeli I ligi kobiet. – Jesteśmy zgraną drużyną, w naszej drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. Wzajemnie się rozumiemy i wspieramy w każdym meczu, co jest naszą mocną stroną – powiedziała wracająca po kontuzji Adrianna Kukulska, przyjmująca tarnowskiej drużyny. Jej ekipa w ostatnim ligowym starciu pokonała Płomień Sosnowiec.
Adrianna Kukulska powraca powoli do pełnej dyspozycji, od trenera dostaje szanse zaprezentowania się w meczach. – Staram się powrócić do swojej formy sprzed kontuzji, mam nadzieję, że z meczu na mecz będę grała lepiej. Nie myślę o tym, że miałam kontuzję, cały proces rehabilitacji przebiegał pomyślnie. Cieszy mnie fakt, że dostaje szansę od trenera i z meczu na mecz gram coraz więcej – powiedziała przyjmująca tarnowskiej ekipy.
Sobotnie spotkanie z Płomieniem zespół z Małopolski rozstrzygnął na swoją korzyść. W trzecim secie tarnowskie siatkarki przegrywały 1:6. – Ciężko jest utrzymać poziom koncentracji na przestrzeni całego spotkania, we wszystkich meczach. Zdarzają się nam gorsze momenty, potrzebujemy chwilę odetchnąć, musimy pomyśleć, co należy poprawić, to są takie drobne sprawy – dodała zawodniczka.
Tarnowianki w ostatnich trzech kolejkach będą grały z czołowymi drużynami. Mecze te pokażą prawdziwe oblicze tej ekipy. – Czujemy już zmęczenie sezonem, teraz będzie jeszcze trudniej ponieważ będziemy grały z czołówką tabeli, dojdą mecze w play-off. Przygotowywałyśmy się na to, trenowałyśmy się i uważam, że będziemy dobrze przygotowane do tej fazy. Nasza gra w obronie oraz zgrany zespół są naszymi mocnymi atutami. To świadczy o naszym profesjonalizmie, na każdy meczu, na każdym treningu jesteśmy razem ze sobą. Kilka zawodniczek miało okazję współpracować z trenerem Wojtowiczem, a jego sukcesy mówią same za siebie, razem ze sobą coś osiągnęliśmy, nadal współpracujemy ze sobą – zakończyła Adrianna Kukulska.
źródło: inf. własna