– Mamy ambitne cele. Chciałabym po raz kolejny zdobyć złoty medal I ligi i wywalczyć awans. Ale nie lubię pompowania balonika. Bardzo pokornie podchodzę do sprawy – powiedziała Adrianna Kukulska, nowa zawodniczka zespołu z Tarnowa, który w kolejnym sezonie chce walczyć o awans do TAURON Ligi.
Za Adrianną Kukulską sezon spędzony w Jokerze Świecie. Po kilku latach wróciła do siatkarskiej elity, w której rozegrała 20 spotkań, zdobywając w nich 124 punkty. Beniaminek utrzymał się w elicie, a sama zawodniczka miała możliwość gry z najlepszymi. – Jako sportowcy zawsze wymagamy od siebie jak najwięcej. Mogłabym powiedzieć, że jestem zadowolona, ale gdybym stwierdziła, że cel został zrealizowany, to bym skłamała. To był trudny sezon. Miałam już kiedyś okazję debiutować w ekstraklasie, ale dopiero miniony sezon potraktowałam jako prawdziwy debiut. Miałam okazję dłużej przebywać na parkiecie. Więcej odpowiedzialności spoczywało na moich barkach, co było fajnym doświadczeniem. Dużo wyniosłam i rozwinęłam się w tym sezonie – powiedziała Adrianna Kukulska, była przyjmująca Jokera.
Po zakończonych rozgrywkach mogła ona pozostać w Świeciu albo przenieść się do innego klubu TAURON Ligi, ale ostatecznie zdecydowała się na powrót do I ligi i grę dla zespołu z Tarnowa. – Rozmawiałam z prezesem Nadolnym wielokrotnie. Poważnie zastanawiałam się nad tym, czy zostać w Świeciu. Miałam też kilka innych propozycji z TAURON Ligi. Rozważałam nad tym, co będzie dla mnie najlepsze. Bardzo podobało mi się, że czułam, iż klub z Tarnowa bardzo chce mnie w swoim zespole. Zabiegał o mnie. Ciepło, które otrzymałam, przekonało mnie do podpisania kontraktu. Stwierdziłam, że może być to ciekawe doświadczenie – zaznaczyła zawodniczka.
Po raz kolejny będzie ona miała okazję współpracować z Marcinem Wojtowiczem, który w nowym sezonie zasiądzie na ławce trenerskiej Grupy Azoty PWSZ. – Z trenerem Marcinem znam się bardzo dobrze. To będzie już czwarty sezon współpracy. Razem osiągaliśmy fajne wyniki. Cieszę się, że trener we mnie wierzy i ma mnie ciągle w swoich planach. Uważam, że jest on dobrym szkoleniowcem. Zastanawiając się nad przenosinami do Tarnowa, pomyślałam sobie, że ważne jest to, że będzie tam trener Marcin, ale to nie był główny powód podjęcia decyzji o grze w Tarnowie – stwierdziła przyjmująca.
Wcześniej już dwukrotnie wywalczyła ona mistrzostwo I ligi. W sezonie 2021/2022 liczy, że po raz trzeci jej drużyna wygra te rozgrywki. Grupa Azoty PWSZ bowiem ma ambitne plany i mierzy w awans do TAURON Ligi. – Mamy ambitne cele. Chciałabym po raz kolejny zdobyć złoty medal I ligi i wywalczyć awans. Ale nie lubię pompowania balonika. Bardzo pokornie podchodzę do sprawy. Treningi i boisko wszystko zweryfikują – zakończyła Adrianna Kukulska.
źródło: inf. własna, Magazyn I ligi kobiet