Przed siatkarzami PlusLigi już niedługo wyzwanie letniego Grand Prix na piasku. Adrian Buchowski z GKS-u Katowice ocenia pomysł tych rozgrywek pozytywnie i ma nadzieję, że będzie to zarówno atrakcyjne widowisko dla kibiców, jak i dobra zabawa dla samych siatkarzy.
– Trzeba znaleźć złoty środek i tak oceniam pomysł letniego Grand Prix. Wiadomo, że trenerom nie zawsze pasuje, jak im się coś przestawia w przygotowaniach, trzeba jednak pamiętać o naszych kibicach, którzy są już spragnieni siatkówki i widowiska. Mam nadzieję, że liga letnia to choć trochę to zrekompensuje, a my się pobawimy. Na ile będziemy w stanie, to zaprezentujemy jakiś poziom i mam nadzieję, że będzie to jakoś wyglądać – powiedział Adrian Buchowski.
– Kluczową kwestią będzie zabezpieczenie przed kontuzjami. My i tak mieliśmy trochę lepiej, bo na przykład piłkarze musieli wejść do gry z marszu, a my mniej więcej od miesiąca mamy już otwarte siłownie, więc już jesteśmy w jakiś sposób zabezpieczeni i nawet trenerzy są zdziwieni, że w takiej formie dotarliśmy do klubów. Wszyscy byliśmy spragnieni wysiłku fizycznego i dlatego jesteśmy teraz dobrze przygotowani – dodał siatkarz katowickiego klubu.
Na koniec zawodnik odniósł się do spekulacji, że kluby mogą różnie podejść do tych rozgrywek. – Ciężko powiedzieć jak podejdziemy do tych rozgrywek. To już będzie decyzja trenerów. Na pewno będą też konsultacje między klubami. Ja w każdym razie opaleniznę zrobiłem i jestem gotowy, tym bardziej że już od miesiąca trenuję na piachu. Myślę, że to będzie dobra zabawa.
*Cały wywiad video z Adrianem Buchowskim w serwisie Polsat Sport
źródło: polsatsport.pl