Siatkarze reprezentacji Turcji przygotowują się do kwalifikacji do mistrzostw Europy. Za kilka dni rozpoczną zmagania w Skopje, gdzie ich rywalami będą gospodarze oraz Bośnia i Hercegowina. Awans na czempionat Starego Kontynentu wywalczy triumfator turnieju.
Przez pandemię koronawirusa kwalifikacje do tegorocznych mistrzostw Europy były już kilkukrotnie przekładane. Ostatecznie odbywają się w różnych terminach. Odbył się już turniej na Cyprze, z którego awans na czempionat Starego Kontynentu wywalczyli Łotysze, którzy w turnieju takiej rangi zagrają po raz pierwszy od 1995 roku. W styczniu kolejne dwie grupy przystąpią do rywalizacji.
Turnieje bowiem odbędą się w Izraelu i Macedonii Północnej, ale większość grup o bilety na mistrzostwa Europy zagra dopiero w maju. Turniej w Macedonii Północnej odbędzie się w niepełnej obsadzie. W Skopje bowiem do rywalizacji przystąpią tylko gospodarze, a także siatkarze z Turcji i Bośni i Hercegowiny. Z batalii wycofali się Duńczycy, a taka ich decyzja była podyktowana pandemią koronawirusa.
Jednym z faworytów turnieju są Turcy, którzy zebrali się na zgrupowaniu w Stambule. Trener Nedim Özbey miał do dyspozycji 18 siatkarzy, ale w miniony weekend musiał dokonać roszad, bowiem ze składu wypadł mu kontuzjowany skrzydłowy Galatasaray Stambuł – Yasin Aydin.
Jedną z gwiazd tureckiej kadry jest mierzący 211 cm wzrostu i pochodzący z Bośni i Hercegowiny atakujący – Adis Lagumdzija, który obecnie gra we włoskiej serie A w zespole z Monzy. Wierzy on, że Turcy wygrają zmagania w Skopje. – Będzie to trudny turniej. Przed nim nie mamy zbyt wiele czasu na przygotowania i zgranie się z innymi zawodnikami, ponieważ na zgrupowanie przybyliśmy prosto z naszych klubów. Jednak mamy wysokie cele przed tymi kwalifikacjami. Zagramy w nich z dobrymi zespołami, ale myślę, że jeśli zagramy dobrze jako drużyna, to mamy bardzo duże szanse na awans na tegoroczne mistrzostwa Europy – powiedział Adis Lagumdzija.
Przypomnijmy, że awans do turnieju finałowego wywalczy tylko najlepsza drużyna z grupy C. Natomiast drugi zespół będzie musiał czekać na rozstrzygnięcia w pozostałych grupach. W tym roku czempionat Starego Kontynentu ma odbyć się późnym latem, a jego współgospodarzami mają być Polska, Czechy, Finlandia i Estonia.
źródło: cev.eu, inf. własna