Aaron Russell, który opuścił Piacenzę w ostatnich tygodniach i wrócił do Stanów Zjednoczonych, przeszedł operację, aby ostatecznie rozwiązać kłopoty z biodrem. Operacja, która zakończyła się pełnym sukcesem, została przeprowadzona w klinice Vail w Kolorado przez zespół medyczny pod kierownictwem dr Marc J. Philippona, wiodącego chirurga w tej dziedzinie.
Czas potrzebny na regenerację i rehabilitację zostanie określony w ciągu najbliższych kilku dni. Na razie zawodnik pozostanie w Stanach Zjednoczonych, czekając na rozpoczęcie procesu rehabilitacji w celu powrotu na boisko.
Już wcześniej włoskie media spekulowały, że Russel podda się operacji dopiero po igrzyskach, a więc jego powrót do gry od początku przyszłego sezonu byłby raczej niemożliwy i wieszczono, że Gas Sales podpisze kontrakt z Matejem Kazijskim, który mógłby czasowo zapełnić lukę po Russelu. Teraz jednak wydaje się, że Kazijski trafi do Trentino, a Amerykanin powinien być gotowy do gry w dotychczasowym klubie.
Trzy miesiące to zbyt krótki okres, żeby przejść pełny proces rehabilitacji, a dodatkowo dołączyć wcześniej do drużyny narodowej, aby zaliczyć powrót do pełnych obciążeń treningowych. Z tego powodu raczej przesądzone jest, że Russel nie zagra w najważniejszej tegorocznej imprezie, czyli igrzyskach olimpijskich.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it