– Graliśmy dzisiaj dobre spotkanie, ale trzeba oddać Projektowi, że po trzecim secie zaczął przede wszystkim dobrze zagrywać. Zrobili dwie kapitalne zmiany – weszli Klapwijk i Semeniuk, który nas w dwóch setach zablokował siedem razy. Holenderski atakujący złapał nas w pierwszym ustawieniu – mieliśmy perfekcyjne przyjęcie i wyrzuciliśmy piłkę w aut – od tego się wszystko zaczęło – tak skomentował porażkę 2:3 z Projektem Warszawa trener PSG Stali Nysa Daniel Pliński.
– Chwała drużynie, że wyszła, walczyła i dużo nie brakowało. Moim zdaniem, gdybyśmy przełamali jeden sideout w czwartym ustawieniu, to wygralibyśmy 3:1. Tak się nie stało i przegraliśmy 2:3. Czekamy teraz na to, co się wydarzy w meczach w Bełchatowie i Lublinie. Mam nadzieję, że drużyny, które będą grać ze Skrą, wyjdą na maksa i będą walczyć o zwycięstwo – dodał szkoleniowiec.
Z kolei Kamil Kwasowski nie ukrywał, że jest zły z powodu wypuszczenia szansy na awans do play-off już w tym meczu. – W czwartym secie mieliśmy przestój na samym początku partii. Atakujący wszedł na zagrywkę i zrobił nam duże zamieszanie. Kilka asów, kilka niedokładnych przyjęć, kilka bloków i zrobiło się nagle 12:2 i było po secie. W tie-breaku trochę spuchliśmy, nie kończyliśmy piłek na sideoutach. Mieliśmy też trochę problemów z utrzymaniem przyjęcia, ale Projekt pokazał, że był w tych elementach lepszy. Walczyliśmy ile się dało, zostawiliśmy serce na parkiecie i nie można nam tego odmówić. Jestem dumny z chłopaków, a teraz musimy czekać na inne wyniki i zobaczymy jak się to potoczy. Jestem mocno zły, że zostawiliśmy kwestię awansu do play-off w rękach innych.
Stal mogła już cieszyć się z awansu do play-off, gdyby wygrała z Projektem, bo nawet dwie wygrane Skry i zrównanie się punktami nie pozwoliłoby bełchatowianom przeskoczyć nysan, którzy mieliby większą liczbę zwycięstw. Teraz jednak podopieczni Daniela Plińskiego muszą czekać na wyniki dwóch ostatnich spotkań Skry, która w przypadku zdobycia sześciu punktów o jedno oczko wyprzedzi ekipę z Nysy.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
