Zaledwie kilka dni temu zespoły z Warszawy oraz Bełchatowa rozegrały pierwszy z meczów sparingowych. W czwartek 3:1 triumfowali podopieczni Andrei Anastasiego. W sobotę obie ekipy zmierzyły się w Warszawie i również tutaj wygrali stołeczni, tym razem nie tracąc ani jednego seta.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli siatkarze ze stolicy, którzy odskoczyli na trzy oczka (8:5), a następnie powiększali swój dystans. W końcówce prowadzili już nawet 21:14, ale potem lwią część strat odrobili goście z Bełchatowa. Nie udało im się jednak całkowicie zniwelować dystansu (21:25). W premierowej odsłonie na boisku o wiele lepiej w ataku radzili sobie stołeczni, notując 56% skuteczności. Bartosz Kwolek, Michał Superlak oraz Artur Szalpuk zapisali na swoim koncie po 5 punktów.
Druga część meczu kontrolnego rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Warszawianie zbudowali sobie w miarę bezpieczną zaliczkę (16:11). Tym razem jednak podopieczni Michała Mieszko Gogola nie dali zbytnio odskoczyć rywalom i zmniejszyli swoje straty (19:21). Ostatecznie jednak w kluczowym momencie znów lepiej zagrali siatkarze Vervy, którzy do dobrej postawy w ataku, dołożyli aż 4 bloki.
W pierwszych momentach trzeciej odsłony to PGE Skra Bełchatów radziła sobie lepiej (8:6), ale potem inicjatywę przejęli podopieczni Andrei Anastasiego (16:13) i chociaż końcówka znów była ciekawa, to ponownie lepiej spisali się w niej gospodarze tego starcia (25:23). Na ich korzyść jeszcze raz przemawiała ofensywa, a tym razem również zagrywka, bowiem posłali na stronę rywala 2 asy serwisowe.
Najbardziej wyrównana okazało się czwarta partia, w której długo żadna z drużyn nie była w stanie wyraźnie zaznaczyć swojej przewagi. W końcówce to nawet PGE Skra prowadziła 21:19, ale po grze na przewagi ze zwycięstwa 29:27 mogli cieszyć się rywale. Co ciekawe, w tej odsłonie grę bełchatowian prowadził rozgrywający Vervy Warszawa, Michał Kozłowski.
W szeregach PGE Skry najlepiej punktował Norbert Huber, który wywalczył 15 oczek. Do 10 punktów w ataku dołożył 4 asy serwisowe oraz 1 blok. Jedynie on, a także Milan Katić rozegrali jednak wszystkie cztery sety. 12 punktów zdobył natomiast Bartosz Filipiak. W barwach Vervy Warszawa pierwsze skrzypce grał Michał Superlak. Bombardier stołecznej ekipy skończył sparing z dorobkiem 18 oczek i wysoką, 60% skutecznością w ataku. Z dobrej strony pokazali się także skrzydłowi: Artur Szalpuk i Jan Fornal.
Verva Warszawa Orlen Paliwa – PGE Skra Bełchatów 4:0
(25:21, 25:23, 25:23, 29:27)
Składy zespołów:
Verva Warszawa: Kwolek (5), Trinidad (3), Wrona (9), Nowakowski (9), Superlak (18), Szalpuk (10), Wojtaszek (libero) oraz Grobelny (6), Kozłowski, Kowalczyk (6), Król (5) i Fornal (11)
PGE Skra: Filipiak (12), Kłos (9), Katić (7), Ebadipour (10), Łomacz, Huber (15), Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero), Petković (5) i Adamczyk (2)
źródło: inf. własna
