Bułgaria gładko przegrała pierwsze dwa mecze kwalifikacji olimpijskich i raczej pogodziła się z myślą, że w nich nie zagra. Zagrała za to bez presji z Brazylią i o mały włos nie bylibyśmy świadkami sensacji, bo Bułgarki prowadziły już 2:1. Ostatecznie po tie-breaku wygrały Brazylijki.
W mecz lepiej weszły Brazylijki, które po błędzie Mirosławy Paskowej-Kanewej odskoczyły na 6:3. Po zbiciach Gabrieli Bragi Guimaraes prowadziły już 10:5, ale przy zagrywce Paskowej-Kanewej Bułgarki wróciły do gry. Wyrównana walka nie trwała długo, bo po ich stronie mnożyły się błędy, a blok dał siatkarkom z Ameryki Południowej solidną zaliczkę (17:12). Skuteczne akcje dokładały Julia Bergmann i Kisy Nascimento, a Brazylijki dyktowały warunki gry (21:12). W końcówce dołożyły szczelny blok, a pomyłka w ataku Radostiny Marinowej zakończyła nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:13).
W drugim secie podopieczne Ze Roberto poszły za ciosem, a kontra Guimaraes dała im prowadzenie 6:3. Bułgarki jednak odpowiedziały szczelnym blokiem, a po kontrze Paskowej-Kanewej doprowadziły do remisu (9:9). Dopiero seria zbić Guimaraes odbudowała niewielką przewagę po stronie faworytek (16:14). Dołożyły one dwa bloki i wydawało się, że będą kontrolowały wynik, lecz przy zagrywce Borisławy Sajkowej Europejki doprowadziły do remisu. W końcówce gra Brazylijek zupełnie się posypała. Udanie w ataku prezentowała się za to Maria Jordanowa, a blok dał zwycięstwo Bułgarkom (25:22).
W trzeciej partii nie zwalniały tempa, a po akcji Mikaeli Stojanowej odskoczyły na 6:3. Asa serwisowego dołożyła Sajkowa, a Europejki prowadziły już 9:4. Brazylijki do walki poderwała Guimaraes, a po kontrze Thaisy Menezes wróciły do gry (12:12). Odpowiedziały blokiem, a w pewnym momencie same miały 3 oczka przewagi. Wówczas zafunkcjonował bułgarski blok, a po akcji Jordanowej wynik wrócił do stanu równowagi (20:20). Ostatecznie o losach seta musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej dość niespodziewanie as serwisowy Jordanowej przechylił szalę zwycięstwa na stronę Europejek (29:27).
Od początku czwartego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero błędy Bułgarek dały prowadzenie Brazylijkom. Na siatce pokazała się Menezes, a dzięki temu siatkarki z Ameryki Południowej odskoczyły od rywalek na 14:11, ale te przy zagrywce Sajkowej wróciły do gry (15:15). W kluczowym momencie zafunkcjonował brazylijski blok, a kontra Duarte pozwoliła odetchnąć faworytkom (22:18). W końcówce kontrolowały one wynik, a popsuta zagrywka Sajkowej doprowadziła do tie-breaka (25:21).
W decydującej odsłonie Brazylijki nie pozwoliły sobie na rozprężenie, a po akcji Menezes szybko zbudowały sobie nadwyżkę (6:3). Mogły liczyć na błędy przeciwniczek, a po akcji Guimaraes coraz pewniej kroczyły do zwycięstwa (10:5). W końcówce Bułgarki już się nie podniosły, a Rosamaria Montibeller poprowadziła koleżanki do wygranej (15:8).
Brazylia – Bułgaria 3:2
(25:13, 22:25, 27:29, 25:21, 15:8)
Składy zespołów:
Brazylia: Diana (5), Thaisa (9), Roberta (2), Gabi (26), Ana Carolina (3), Kisy (7), Julia (6), Nyeme (libero) oraz Rosamaria (11), Pri Daroit (1), Maiara, Natinha (libero), Tainara i Naiane
Bułgaria: Jordanowa (19), Paskowa (13), Barakowa, Kriwoszijska (9), Sajkowa (7), Marinowa (12), Paszkulewa (libero) oraz Stojanowa (13), Beczewa (3), Dudowa i Gunczewa
Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Tokio
źródło: inf. własna
