Kwalifikacje olimpijskie siatkarek nabierają tempa. W Tokio o bilet do Paryża walczą m. in. Belgijki. W swoim drugim meczu na turnieju musiały one jednak uznać wyższość reprezentacji Portoryko. Po wygraniu pierwszego seta, w drugim okazały się minimalnie słabsze, a w kolejnych dwóch Portorykanki już niepodzielnie panowały na boisku.
Belgijki po wyrównanym początku, po nieudanym ataku Abercrombie odskoczyły na 6:4 w secie pierwszym. Rivera jednak szybko zagrywką wyrównała na 8:8, do tego zadziałał blok i to Portorykanki wysforowały się na jednopunktowe prowadzenie. Dobra postawa Van Gestel na zagrywce pozwoliła jednak Belgijkom odskoczyć na 12:9. W ataku dobrze prezentowała się Stragier (15:11), a gdy w ofensywie zaprezentowała się Janssens było już 18:13 dla Europejek. Błędy przeciwniczek pozwoliły Portorykankom zbliżyć się na 18:20, ale dobra zagrywka Janssens oraz atak Stragier spowodowały, że wkrótce tablica pokazała już wynik 23:18. Stragier udanym atakiem ustaliła wynik seta na 25:20.
W drugiego seta lepiej weszły Belgijki, które po ataku Stragier prowadziły 2:0. Portorykanki jednak wyrównały na 3:3, a kilka chwil później wykorzystując niemoc przeciwniczek w ataku odskoczyły na 6:4. Belgijki doprowadziły do wyrównania, a potem przez dłuższy czas wynik oscylował w granicach remisu. Dopiero znakomita zagrywka Cerame Rivery dała Portorykankom wynik 14:12. Szybko jednak na 14:14 atakiem wyrównała Van Gestel, ale atak Abercrombie pozwolił Portorykankom odbudować prowadzenie (17:15). Walka jednak dalej trwała w najlepsze, Portorykanki jednak pokazały moc w ataku w końcówce (22:19). Sprawy w swoje ręce wzięła jednak Van Gestel. punkty tej zawodniczki dały wynik 23:23. W najważniejszym momencie jednak ta siatkarka pomyliła się w ataku i w meczu było 1:1.
Po udanym bloku, w trzecim secie było 2:0 dla Belgijek, jednak rywalki dość szybko wyrównały . Po ataku Santiago Cabrery było 3:3. przy zagrywce Van Avermaet Belgijki odskoczyły jednak na 10:7, ale nie cieszyły się długo prowadzeniem. Znakomita postawa w ataku i bloku dała Peruwiankom wynik 10:10. Rozpędzone Peruwianki wyprowadzały kolejne ataki, a brylowała Abercrombie (15:12). Belgijki co prawda po akcji Van Gestel zbliżyły się na 16:17. Dalsza część należała już jednak do Portorykanek, które brylowały przede wszystkim w ataku (25:19).
W czwartej odsłonie po ataku Lemmens było 4:2 dla Belgii, ale dobre akcje w ataku i bloku Ortiz spowodowały, że zrobiło się 4:4. Belgijki odpowiedziały jednak blokiem i zrobiło się 7:4. Do wyrównania Portorykanki doprowadziły po ataku Rojas, a po znakomitych serwisach Rivery prowadziły już 15:11, Abercrombie nie wstrzymywała ręki w ataku i wszystko zmierzało do wyniku 3:1 dla Portoryko (18:13). Zagrywka dała Portorykankom wynik 22:15. Belgijki próbowała poderwać jeszcze Van Gestel, ale po akcji Abercrombie to Portoryko miało piłki meczowe (24:18). Kilka chwil później nieudany atak Stragier zakończył mecz.
Belgia – Portoryko 1:3
(25:20, 23:25, 19:25, 19:25)
Składy zespołów:
Belgia: Van Gestel (13), Martin (12), Janssens (7), Van De Vyver, Van Avermaet (11), Stragier (17), Rampelberg (libero) oraz Lemmens (4), Demeyer i Krencky
Portoryko: Rivera (5), Rojas (6), Abercrombie (24), Ortiz (10), Carera (12), Vazquez Rivera (15), Venegas (libero) oraz Fuentes i Cerame Rivera (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Tokio
źródło: inf. własna