Reprezentacja Czech to jeden z dwóch najgroźniejszych rywali Polaków w mistrzostwach Europy. To starcie z nimi będzie dla biało-czerwonych pierwszym w europejskim czempionacie. Chociaż w teorii Polacy nie powinni mieć problemów z pokonaniem swoich południowych sąsiadów, to poprzedni turniej pokazał, że są oni w stanie sprawić niespodziankę.
Czesi swoje przygotowania do drugiej części sezonu rozpoczęli w połowie lipca. Do szerokiej kadry wrócili doświadczeni Jan Hadrava oraz Jan Galabov, a także Donovan Dzavoronok, który wcześniej zrezygnował z gry w narodowych barwach. – W pierwszej części przygotowań skupialiśmy się przygotowaniu fizycznym. Potem mamy w planach mecze kontrolne z Estonią, a następnie z Rumunią. Ostatnim testem będzie sparing z reprezentacją Serbii w Belgradzie – zdradził trener Jiri Novak.
SPARINGI NA PLUS
Po dwóch tygodniach przygotowań Czesi zaczęli serię meczów kontrolnych. Bez większych problemów pokonali Estonię, dwukrotnie wygrywając bez straty seta. Choć bolączką czeskiego zespołu była spora liczba błędów własnych, to z dobrej strony pokazał się między innymi Patryk Indra.
Gorzej czeskiej kadrze poszło w pierwszym starciu z Rumunią, kiedy znów odezwały się błędy własne, ale w kolejnym pojedynku to już Czesi triumfowali. Do wygranej 3:0 poprowadził swoją ekipę Jan Hadrava, zdobywca 20 oczek.
Na ostatniej prostej przygotowań rywalem Czechów byli Serbowie. O wyniku spotkania decydował tie-break, w nim lepsi okazali się siatkarze z Bałkanów. Dla Czechów był to ostatni sprawdzian przed startem mistrzostw Europy, a tym razem liderem kadry był Jan Galabov. Na uwagę zasługuje 13 bloków Czechów. – Przed mistrzostwami Europy będziemy chcieli poprawić jeszcze kilka rzeczy, między innymi naszą taktykę – mówił Jiri Novak.
To on, a także Donovan Dzavoronok powinni być najmocniejszą bronią czeskiej kadry. W zespole z Czech nie brakuje jednak solidnych zawodników, którzy pokazali już chociażby dwa lata temu, że stać ich na sprawienie niespodzianki. Wtedy Czesi sensacyjnie wyeliminowali z mistrzostw Europy faworytów – Francuzów.
Ostatnie sukcesy na europejskim podwórku Czesi zanotowali w połowie lat 80 i od tamtej pory nie są w stanie wrócić do czołówki. Owszem, zdarzają im się pojedyncze dobre spotkania, ale brakuje im utrzymania solidnego poziomu gry. Wydawało się, że dobrym prognostykiem będzie wygrana w Lidze Europejskiej w 2022 roku, jednak w tym sezonie Czesi zajęli 4. miejsce, jednak trzeba pamiętać, że nie mieli do dyspozycji wszystkich swoich graczy.
NA CO STAĆ CZECHÓW?
Reprezentacja Czech z pewnością i w tym roku będzie chciała zaskoczyć. Poprzednią edycje mistrzostw Europy zakończyła w czołowej ósemce, a bardzo możliwe, że w fazie grupowej będzie miała ochotę na przynajmniej 2. miejsce. Wydaje się, że o tę lokatę będą rywalizować z reprezentacją Holandii, co oczywiście nie oznacza, że Polacy będą mogli zlekceważyć swojego pierwszego rywala w tym turnieju.
Zobacz również:
Terminarz grupy C mistrzostw Europy mężczyzn
źródło: cvf.cz, inf. własna
