Mimo sporego zmęczenia UNI Opole wygrało spotkanie o brązowy medal PreZero Grand Prix. Opolanki w pokonanym polu zostawiły siatkarki BKS-u Bostik ZGO Bielsko-Biała. W finale zagrał #VolleyWrocław z Grupą Azoty Chemikiem Police, który nie stracił dotąd żadnego seta. Chociaż w decydującym spotkaniu nie brakowało walki, to wrocławianki po raz trzeci z rzędu sięgnęły po zwycięstwo. MVP turnieju wybrano Agatę Wawrzyńczyk.
UNI Opole na najniższym stopniu podium
Choć opolanki nie miały za długiego odpoczynku po półfinale, to od początku starcia o brąz nie odpuszczały rywalkom. BKS delikatnie prowadził, ale po pewnym czasie dobra gra na siatce UNI pozwoliła odskoczyć ekipie z Opola na dwa punkty (13:11). Choć Paulina Majkowska szybko wyrównała po 14, a chwilę później BKS znowu był na prowadzeniu i szedł za ciosem (16:14). Tym bardziej, że Majkowska zagrała blokiem (18:15). Choć podopieczne trenera Piekarczyka dołożyły do prowadzenia punkt zagrywką, to opolanki zdołał wyrównać. BKS popełniał błędy w przyjęciu i ataku, a kontrę wykorzystała Justyna Czupryniak. To jednak nie zatrzymało bielszczanek, które włączyły wyższy bieg i w kolejnych akcjach nie dały szans rywalkom.
W drugą partię lepiej weszły opolanki, po autowym zagraniu Majkowskiej prowadziły 6:3. Gdy w kolejnej akcji kontratak wykorzystała Czupryniak, interweniował trener Piekarczyk. Niemoc bielszczanek trwała. Dopiero zepsuta zagrywka Czupryniak pozwoliła rywalkom zrobić przejście (4:10). W dalszej fazie seta opolanki kontrolowały grę. Siatkarki BKS-u nie pomagały sobie popełniając proste błędy (9:16). Po zmianie stron do głosu zaczęły dochodzić bielszczanki. Przy zagrywkach Majki Szczepańskiej-Pogody dystans stopniał do pięciu oczek i interweniował opolski szkoleniowiec (12:17). Celne zagranie Czupryniak zakończyło serię. Mimo starań Borowczak i Majkowskiej wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to opolanki wygrały seta. Blok na Szczepańskiej-Pogodzie zamknął mecz.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – UNI Opole 0:2
(20:25, 18:25)
Trzeci z rzędu wygrany finał #VolleyWrocław
Od początku spotkania finałowego trwała wyrównana gra, zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Akcje były długie i zacięte (6:6). Po skutecznym zagraniu Kingi Legiety wrocławianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Ze zmiennym szczęściem punktowała Iga Wasilewska (10:12). Wrocławianki bardzo dobrze grały w obronie. W kolejnych akcjach #VolleyWrocław nie ustrzegł się błędów. Z czasem na nowo rozgorzała zacięta walka a dystans zaczął topnieć. Gdy siatki po kiwce dotknęła Magdalena Saad, na tablicy wyników pojawił się remis (20:20). Po zagraniu Martyny Kłody w kolejnej akcji interweniował trener Czekaj (21:20). Policzanki nie zdołały pójść za ciosem. Wrocławianki przejęły inicjatywę w końcówce. Kropkę nad i postawiła Agata Wawrzyńczyk.
W drugiej partii po wyrównanych pierwszych akcjach stopniowo coraz pewniej punktowały policzanki. Po celnym kontrataku Justyny Tylutki było 8:5. W kolejnych akcjach ponownie do głosu doszły wrocławianki, rywalki miały problemy z odbiorem zagrywek Saad. Po błędzie Martyny Kłody wynik ponownie się wyrównał. Do przejścia doprowadziła dopiero Dorota Strąg (11:10). W dalszej fazie seta ponownie nie brakowało przedłużonych akcji. Skuteczne zagrania Wawrzyńczyk i Legiety sprawiły, że #VolleyWrocław odskoczył na 17:14. Policzanki nie miały zamiaru odpuszczać i po kontrataku Kłody złapały kontakt punktowy (17:18). Do końca nie brakowało emocji. Ręki w ataku nie wstrzymywała Saad. Po mocnym ataku Wawrzyńczyk wrocławianki miały piłki setowe (22:24). Punkt na wagę zwycięstwa asem zdobyła Saad.
Grupa Azoty Chemik Police – #VolleyWrocław 0:2
(22:25, 22:25)
Zobacz również:
PreZero Grand Prix PLS: Chemik pierwszym finalistą, wrocławianki dołączyły do finału
źródło: inf. własna