Trentino Itas i Cucine Lube Civitanova, cztery kluby ligi rosyjskiej i potentat PlusLigi – lista klubów, które chciałby pozyskać Macieja Muzaja, jest długa – czytamy w serwisie Przeglądu Sportowego.
Nic dziwnego. Po świetnym sezonie w barwach Gazpromu-Jugry Surgut atakującym reprezentacji Polski zainteresowali się potentaci. – Maciek był najlepiej punktującym zawodnikiem Superligi i zachwycił swoją grą Rosjan. Nic więc dziwnego, że wskoczył na wyższą półkę sportową i, co za tym idzie, finansową. Ma naprawdę dużo ciekawych ofert – mówi w Przeglądzie Sportowym Bolesław Grzyb, menedżer 25-letniego siatkarza.
Na pewno atakujący nie będzie grał już w Surgucie. – Działacze Gazpromu-Jugry bardzo chcieli go zatrzymać, ale dla nich Maciek to już teraz za wysokie progi. Rozmawiamy natomiast z czterema innymi klubami Superligi, dwa należą do czołówki, dwa są niżej notowane, ale mają duże budżety i spore aspiracje – mówi Grzyb.
Muzajem zainteresowana była także Asseco Resovia, ale do finalizacji rozmów nie doszło i rzeszowski klub zdecydował się na Karola Butryna z Czarnych Radom. – Maćkowi znacznie bliżej do innego polskiego klubu. Nie mogę wymienić nazwy, ale chodzi o jednego z gigantów naszej ekstraklasy – mówi Grzyb.
Cały artykuł Kamila Drąga w serwisie Przeglądu Sportowego.
źródło: przegladsportowy.pl