W poniedziałek na konferencji prasowej przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich spotkali się trenerzy uczestniczących zespołów. Większość szkoleniowców mówiła o zbyt krótkim okresie przygotowań do rywalizacji, która rozpocznie się 5 stycznia. – Jesteśmy w podobnej sytuacji jak inne reprezentacje i mamy krótki okres przygotowań, więc każdy dzień jest dla nas ważny – mówił Stéphane Antiga.
To właśnie krótki okres przygotowawczy i spotkania sparingowe były głównym tematem poniedziałkowej konferencji prasowej. Dość zachowawczo wypowiadał się Władimir Alekno. – Bardzo trudno jest mi ocenić na tym etapie formę pozostałych zespołów. Ja wraz z zespołem miałem zaledwie tydzień na przygotowania, dlatego myślę, że kolejne spotkania w naszym wykonaniu pokażą nam krok po kroku naszą dyspozycję. Nie podejmę się typowania faworytów – komentował trener Rosjan. Nieco więcej optymizmu panowało w obozach Francuzów i Finów, czego najlepszym potwierdzeniem był komentarz Laurenta Tillie. – Wydaje mi się, że to jeden z najpiękniejszych turniejów siatkówki, jaki kibice mogą sobie wyobrazić. Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać czas na przygotowanie, bo mieliśmy go niewiele, aby wypracować formę. Wszyscy zawodnicy dali z siebie wszystko, ale trudno powiedzieć mi, na jakim etapie jest nasza forma. Każdy mecz będzie dawał mi więcej jasności – podsumował, a w podobnym tonie wypowiadał się Tuomas Sammelvuo. – Bardzo cieszymy się na ten turniej, ponieważ będzie to świetne przeżycie również dla kibiców. Mamy tutaj mistrzów olimpijskich, mistrzów Europy, mistrzów świata, dlatego sam powód udziału w tak szacownym gronie jest dla mojej reprezentacji ogromnym zaszczytem. Mieliśmy krótki okres przygotowania i naturalnie wymieniliśmy kilku zawodników w reprezentacji. Niemniej jednak moim głównym celem jest sprawienie kłopotów faworytom.
Swoim poprzednikom wtórował również trener biało-czerwonych. Stéphane Antiga także odniósł się do stosunkowo krótkiego czasu na wypracowanie optymalnej formy. – Jesteśmy w podobnej sytuacji jak inne reprezentacje i mamy krótki okres przygotowań, więc każdy dzień jest dla nas ważny. Mam świadomość, że tylko najlepszy zespół zakwalifikuje się do Rio. Będziemy jednak starali się wykorzystać swoją szansę i myślę, że mentalnie jesteśmy już dobrze przygotowani do tego turnieju. Nikola Grbić odniósł się natomiast to sfery mentalnej. – W odniesieniu do okresu przygotowawczego nie powiem pewnie dużo więcej niż moi koledzy. Wydaje mi się, że kluczową rolę w tym turnieju odegra w moim zespole indywidualna motywacja zawodników i sposób, w jaki będą rozwiązywać trudne sytuacje na boisku. Nie mieliśmy półtora miesiąca przygotowań do tego turnieju, ale moi zawodnicy grają w silnych ligach na bardzo dobrym poziomie. To napawa mnie optymizmem przed tym turniejem – dodał trener pierwszego rywala reprezentacji Polski.
O przeszkodach, z jakimi musiał walczyć przed turniejem, mówił też Plamen Konstantinow. Trener Bułgarów wspomniał też o urazach, które nieco osłabiły jego zespół. – Myślę, że wszystkie zespoły mają dokładnie te same problemy, a podstawowym z nich jest krótki okres przygotowania do turnieju. Myślę, że nikt z moich kolegów trenerów nie podjąłby się typowania faworytów turnieju. Wierzę, że nasza praca w ciągu ostatnich kilku dni zaowocowała, bo mieliśmy kilku nowych graczy. Zabraknie Todora Aleksiewa, który pewnie wykuruje się niedługo, ale w tym turnieju nie zagra. Życzę również moim kolegom powodzenia w tym turnieju.
Dominique Baeyens zdradził nieco więcej szczegółów okresu przygotowawczego, odnosząc się do spotkań kontrolnych w wykonaniu swojego zespołu. – Na naszym koncie mamy spotkanie towarzyskie z Francją, które wygraliśmy wprawdzie 3:0, ale takie mecze różnią się od oficjalnych. Nie dają one jasnego obrazu dotyczącego formy zawodników. Ale mam dobre przeczucia przed tym turniejem i na pewno czuję się bardziej optymistycznie niż przed mistrzostwami Europy. Jestem szczęśliwy, że nie mamy w zespole żadnych urazów i kontuzji i cała czternastka jest zdolna do gry. Wydaje mi się, że to jest ogromny atut w tym turnieju – zakończył trener Belgów.
źródło: inf. własna, pzps.pl