Renee Teppan rozegrał doskonały mecz w Lidze Mistrzów przeciwko Berlinowi Recycling Volleys, który PGE Skra wygrała 3:0. – Czuję się coraz pewniej – przyznaje estoński atakujący. – Stało się coś dobrego, wyciągnęliśmy wnioski i teraz to przynosi efekty – dodał.
Jak ocenisz wygrany mecz z Berlinem Recycling Volleys?
Renee Teppan: – Sądzę, że Berlin jest bardzo dobrym zespołem. Rywale mają wielu zawodników, którzy mogą wejść z ławki i zmienić oblicze meczu. Berlin Recycling Volleys jest też bardzo silny we własnej hali. To w głównej mierze dzięki kibicom, którzy są bardzo głośni, o czym przekonała się niejedna drużyna. To im pomaga, ale my mieliśmy w środę więcej jakości i to był główny powód, że odnieśliśmy tak pozytywny rezultat. Jesteśmy z tego zadowoleni.
Po raz kolejny zastąpiłeś Mariusza Wlazłego, a w Berlinie zaprezentowałeś się z doskonałej strony.
– Myślę, że to normalne, że jeśli dostajesz więcej szans, to zyskujesz pewność siebie. Czuję się dużo lepiej i przypomniałem sobie, jak się gra w siatkówkę na wysokim poziomie. Z dnia na dzień prezentuję się coraz lepiej. Jestem zadowolony z mojej gry, ale jeszcze bardziej cieszę się z dobrej postawy całej drużyny. Wszyscy możemy być więc szczęśliwi.
Zwycięstwo w Lidze Mistrzów było PGE Skrze bardzo potrzebne.
– Każdy mecz w Lidze Mistrzów jest ważny, szczególnie po porażce w Maaseik. Teraz pokazaliśmy się z dużo lepszej strony i przede wszystkim to, że jesteśmy drużyną. Znacznie się poprawiliśmy i coś zmieniło się w meczu przeciwko Bydgoszczy. Stało się coś dobrego, wyciągnęliśmy wnioski i teraz to przynosi efekty.
źródło: skra.pl