Cztery zwycięstwa i dziewięć porażek – to bilans siatkarek Pałacu Bydgoszcz po trzynastu kolejkach pierwszej części sezonu zasadniczego Ligi Siatkówki Kobiet. Postawę drużyny w przegranym meczu z KSZO Ostrowiec 1:3 podsumował trener bydgoskiego zespołu.
– Szkoda tego drugiego seta, mieliśmy dużą przewagę, którą trzeba było dowieźć do końca. Przegraliśmy za trzy punkty, w czwartej partii coś w naszej grze pękło – skomentował przebieg meczu w Łuczniczce Piotr Makowski. Jak przyznał, zespół ma swoje problemy kadrowe. – Cały czas czekamy na Katarzynę Wenerską, Martę Ziółkowską, Sandrę Szczygioł. Tych zawodniczek na pewno nam brakuje – podkreślił trener bydgoskiej drużyny.
– W czwartym secie nasza zagrywka nie robiła szkody rywalkom. W pierwszej partii my wygraliśmy szczęśliwie, w drugiej rywalki – ocenił trener Pałacu. Szkoleniowiec bydgoszczanek przyznał, że jest bardzo mało prawdopodobne, by do drużyny dołączyły jakieś nowe zawodniczki. – Trzeba mieć na to pieniądze, my się poruszamy w bardzo ograniczonym budżecie – zauważył Makowski.
Bydgoszczanki rundę rewanżową miały rozpocząć w przyszły weekend od meczu we własnej hali z Developresem SkyRes Rzeszów. Pojedynek został jednak przełożony, a nowy termin rozegrania tego spotkania nie został jeszcze wyznaczony.
źródło: metropoliabydgoska.pl