ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jeszcze nie skończyła aktualnych rozgrywek, a już znany jest pierwszy nowy siatkarz, który może dołączyć do niej w przyszłych. Chodzi tu o Mateusza Bieńka, czyli jedno z odkryć poprzedniego sezonu reprezentacji Polski.
O pozyskaniu środkowego Effectora Kielce pisano już pod koniec poprzednich zmagań w PlusLidze. Ostatecznie do finalizacji umowy nie doszło, a w ZAKSIE za Macieja Polańskiego znalazł się Patryk Czarnowski.
Wówczas to jednak siatkarz podpisał wstępną umowę z kędzierzyńskim zespołem i to wtedy chciał odejść, ale kielecki klub zażyczył sobie za niego zbyt wysoką kwotę odstępnego. Później zagrał świetny sezon reprezentacyjny, czym zwrócił na siebie uwagę kilku dobrych klubów zagranicznych. Ostatecznie jednak prawdopodobnie po tym sezonie trafi do Kędzierzyna-Koźla.
Jakub Michalak, menadżer Bieńka, potwierdza w rozmowie ze Sportowymi Faktami, iż faktycznie wstępna umowa z ZAKSĄ została podpisana i teraz tylko kędzierzyński klub może od niej jeszcze odstąpić, natomiast sam zainteresowany nie może tego zrobić. A jeżeli by chciał, to musiałby zapłacić określoną kwotę odstępnego.
Więcej informacji w serwisie sport.pl
źródło: sport.pl