Siatkarze Andrzeja Kubackiego po bardzo pewnym zwycięstwie nad wyżej notowanym Norwidem Częstochowa nie poszli za ciosem. Tydzień później ponownie we własnej hali krakowianie musieli uznać wyższość KPS-u Siedlce. Dużo emocji było w dwóch pierwszych setach, w których dopiero gra na przewagi wyłoniła zwycięzcę. Dwa kolejne toczyły się już po myśli siedlczan. Zdobyty komplet punktów pozwolił podopiecznym trenera Chwastyniaka wyprzedzić AGH w tabeli.
Początek spotkania w Krakowie był wyrównany (2:1, 5:4). Z czasem gospodarze wysforowali się na dwupunktowe prowadzenie (12:10). Podopieczni trenera Kubeckiego nie zdołali go jednak utrzymać, po serii punktów to KPS odskoczył na dwa oczka, prowadząc 14:12. W dalszej fazie seta toczyła się zacięta gra, siedlczanie utrzymywali przewagę. Dopiero w końcówce krakowianie ponownie zaczęli przejmować inicjatywę i w decydującą fazę seta drużyny wchodziły przy remisie (20:20). Jako pierwsi szansę na zakończenie seta na swoją korzyść mieli siatkarze KPS-u, jednak nie wykorzystali jej. Trzy punkty z rzędu zdobyli krakowianie i to właśnie oni cieszyli się ze zwycięstwa w inauguracyjnej odsłonie.
Drugiego seta lepiej rozpoczęli podrażnieni siedlczanie, odskakując na 8:4. Krakowianie nie zwiesili głów, szybko łapiąc kontakt z rywalem (8:9). Gra wyrównała się. Akcje toczyły się punkt za punkt. Dopiero w dalszej części do głosu doszli gospodarze, którzy zbudowali dwupunktową przewagę (14:12). Podopieczni Andrzeja Kubackiego przez dłuższy czas utrzymywali nieznaczną zaliczkę (16:15, 21:18). Ich rywale nie dawali za wygraną, w końcówce ponownie złapali kontakt punktowy (22:21). Obie drużyny miały swoje szanse na wygranie tego seta, jednak ostatecznie po bardzo długiej grze na przewagi lepsi okazali się siatkarze KPS-u, triumfując 33:31.
Podbudowani zwycięstwem po morderczej końcówce podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka od początku trzeciej odsłony prowadzili trzema punktami (6:3). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Z czasem prowadzeni przez Krzysztofa Antosika siedlczanie zaczęli powiększać różnicę punktową, w środkowej fazie seta prowadzili już 15:9. Gospodarze z akcji na akcję zaczęli ponownie niwelować dystans. Po chwili przewaga KPS-u stopniała do trzech oczek (15:18). To jednak było maksimum możliwości krakowian w tym secie. W dalszej fazie na boisku rządzili i dzielili siedlczanie, którzy wygrali 25:18.
W czwartej partii goście poszli za ciosem, jednak tym razem krakowianie szybko złapali kontakt punkowy (3:6, 5:6). Siatkarzom AGH nie udało się jednak przełamać rywali, którzy ponownie odskoczyli na trzy oczka (7:10). Kolejne akcje toczyły się pod dyktando siedlczan, którzy podobnie jak w poprzedniej partii zaczęli powiększać dystans. Siatkarze Witolda Chwastyniaka zdobywali punkty seriami. Do końca podopieczni trenera Kubackiego nie potrafili znaleźć recepty na rywali. Zawodnicy z Siedlec konsekwentnie punktowali, nie pozwalając przeciwnikom na zagrożenie im. Przy stanie 24:17 KPS miał serię piłek meczowych. Chociaż krakowianie obronili dwie z nich, za trzecim razem to goście postawili kropkę nad i.
Siatkarzom AGH nie udało się doprowadzić do tie-breaka mimo dobrej postawy Mateusza Błasiaka i Daniela Gąsiora. Obaj siatkarze na swoim koncie zapisali po 16 punktów. Przyjmujący utrzymał 50-procentową skuteczność w ataku, natomiast atakujący – 45%. Na boisku jednak rządził i dzielił Bartosz Kowalczyk. Siatkarz KPS-u zdobył aż 29 punktów – dwukrotnie zaserwował asa, dołożył punktowy blok oraz skończył 26 z 46 ataków.
MVP: Jakub Abramowicz
AZS AGH Kraków – KPS Siedlce 1:3
(26:24, 31:33, 18:25, 19:25)
Składy zespołów:
AGH: Stajer (10), Janusz (7), Błasiak (16), Smolarczyk (11), Gąsior (16), Przystaś (1), Biniek (libero) oraz Kacperkiewicz (2), Gajdek (1), Kącki (4) i Rajchelt
KPS: Oroń (11), Antosik (2), Gibek (10), Łaba (11), Kowalczyk (29), Abramowicz (8), Januszewski (libero) oraz Wiczkowski, Grzymała i Saada
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna