Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Krystyna Strasz: Marzę, żeby już zagrać taki mecz, jak derby

Krystyna Strasz: Marzę, żeby już zagrać taki mecz, jak derby

fot. Łukasz Krzywański

Krystyna Strasz przeszła z ŁKS-em wspólną drogę przez cztery ostatnie sezony. Libero stała się w tym czasie jedną z ulubienic kibiców, za którymi, jak zdradziła, bardzo tęskni.

Pierwszy trening po długiej przerwie. Macie w sobie ten głód piłki i chęć jak najszybszego zagrania tego pierwszego meczu ligowego?

Krystyna Strasz: No na pewno chęć zagrania tego pierwszego meczu ligowego jest, ale jak pokazał ten trening, trzeba jeszcze dużo wypracować, żeby dojść do tej formy. Jednak gdzieś tam ona się pogubiła, więc teraz dużą pracę musimy włożyć, żeby dojść do jakiejś swojej formy. Szybko, dobrze i bezpiecznie do naszego dobrego grania.

A jak wyglądała charakterystyka waszego siatkarsko-pandemicznego życia? Jak wyglądały te indywidualne treningi w domu?

– Na początku jeszcze było fajnie i wesoło, bo była taka opcja, że za niedługo wracamy. Później jak się okazało, że jednak koniec, to w tych treningach brakowało piłki. Ile można było, to się pracowało w domu, później, na szczęście mam psa, więc dużo wychodziłam z psem. No ale jednak to nie jest to samo, co przyjść na hale, spotkać się z ludźmi przede wszystkim i tak realnie pograć, rywalizować, pobawić się, pośmiać. No to to, już inna bajka była.

To teraz małe pytanie podpucha – zmieniła ci się rywalka do składu na twojej pozycji. Jak oceniasz zmianę Ani Korabiec na Magdę Saad?

Zarówno z Anią, jak i z Magdą grałyśmy już wcześniej razem, więc znamy się bardzo dobrze. Będziemy zapewne tworzyć dobry duet. Już wiele ludzi myśli, że jesteśmy rodzeństwem, bo często się tak zdarza, że nas gdzieś tam mylą. Ale to podobnie jak z Anią – jesteśmy do siebie podobne i mam nadzieję, że będziemy na boisku robić fajny kolektyw.

W twojej gablotce na medale od dołączenia do ŁKS-u pojawiły się już krążki wszystkich kolorów. Nasuwa się więc pytanie – co dalej?

Wiadomo, że chciałoby się jak najwyżej celować. Są trzy medale, ale nie ma pucharu na przykład. Chociażby to. Na pewno będziemy celować jak najwyżej. Czas pokaże jak inne zespoły stoją, jak my na ich tle wyglądamy. Ale na pewno będziemy walczyć o jak najwyższe cele jak zwykle ŁKS.

Czyli już na początku przygotowań możemy powiedzieć, że wymarzony jest ten puchar i superpuchar Polski, żeby domknąć gablotę?

To byłoby cudowne! Wtedy można zamknąć gablotę na kluczyk. Nie no żartuję! Ale byłoby cudownie, gdyby udało się coś takiego zrobić.

Jesteś w ŁKS-ie już naprawdę długo. Jak zmieniła się ta drużyna, od twojego przyjścia, do dnia dzisiejszego?

Myślę, że bardzo mocno i bardzo szybko można powiedzieć. Pierwszy sezon był taki wejściowy. Dużo pod kątem organizacyjnym czy to samej gry było gonienia do tej czołówki. Ale myślę, że już pod koniec tamtego pierwszego sezonu było mocne przyspieszenie. Później było już tylko lepiej. Także myślę, że ten pierwszy rok był takim przejściowym, a później już z każdej strony każdy wiedział o co w tym wszystkim chodzi i to już dużo lepiej wyglądało.

Okresu przejściowego nie mieli za to kibice, którzy zawsze was fanatycznie wspierają i tworzą piekło na tej hali. Nie możecie się już doczekać tego pierwszego meczu i ryku tych tysięcy gardeł?

Dokładnie! Byłoby cudowanie, żeby to były właśnie pełne hale. Szczególnie dla nas to jest dodatkowy zawodnik na boisku, więc dla nas to ma ogromne znaczenie. Brak kibiców, gdyby okazało się, że będziemy grać przy pustych trybunach, byłby dla nas stratą jednego zawodnika. Ja marzę już, żeby zagrać taki mecz jak derby, gdzie jest dużo kibiców, są emocje, jest walka.

I już na koniec – czego możemy życzyć wam na te najbliższe miesiące?

Przede wszystkim zdrowia, dużo siły i jeszcze raz zdrowia. Mam nadzieję, że zdrowie będzie nam dopisywało i nikt nie będzie wyłączony z gry.

źródło: lksfans.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-07-11

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved