Chemik Police pokonał w Koszalinie Martizę Płowdiw 3:0 w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Było to drugie zwycięstwo policzanek w tych rozgrywkach. – Mieliśmy jeden cel – zwycięstwo – powiedział Jakub Głuszak, trener mistrzyń Polski.
Chemik wygrał pewnie spotkanie z Maritzą Płowdiw, choć w końcówce drugiej partii narobił sobie trochę problemów. Gospodynie prowadziły 22:19. Jednak błędy spowodowały, że doszło do emocjonującej końcówki. – Przeciwniczki naprawdę starały się bardzo mocno zagrywać w moją stronę. Prawdopodobnie to była część taktyki Maritzy, ale to nie jest takie ważne. Najważniejszy jest styl, który pokazałyśmy, zwłaszcza w drugim secie, gdy wynik był bardzo wyrównany. W końcówce byłyśmy w stanie zachować spokój i ostatecznie wygrałyśmy mecz – powiedziała Aleksandra Krzos, libero Chemik Police.
Szkoleniowiec polskiego zespołu podkreślił, że istotny był pierwszy set, który policzanki wygrały do 16. – Pierwszy set był ważny, ponieważ pokazaliśmy, że mamy tylko jeden cel – zwycięstwo. W drugiej partii popełniliśmy kilka błędów, ale w najważniejszym momencie skończyliśmy nasze ataki. Jestem zadowolony, ale jak zwykle myślę już o przyszłości, czyli rewanżowym spotkaniu w Bułgarii – zakończył Jakub Głuszak.
źródło: lsk.plps.pl