Reprezentacja Turcji w starciu z ekipą węgierską była zespołem wyraźnie lepszym. Turczynki pod przewodnictwem Ozsoy triumfowały w trzech szybkich setach i były skuteczniejsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.
Turczynki od początku spotkania pokazywały, że chcą wygrać po raz drugi w tym turnieju. Narzucały swój styl gry od pierwszej piłki premierowej partii i już na przerwie technicznej prowadziły 8:5. Widać było pewną przepaść w grze obu drużyn, to Turczynki dominowały w każdym z elementów, Węgierki natomiast popełniały dużo błędów. W zespole gości doskonale radziła sobie rozgrywająca Naz Aydemir Akyol, a w ataku wyróżniała się Neriman Ozsoy. Taki obraz gry spowodował, że Turcja wypracowała sobie dużą przewagę, którą ostatecznie utrzymała do końca. Wygrała tego seta 25:20 i tym samym zrobiła krok do końcowego triumfu.
Drugą partię świetnie rozpoczęły Węgierki, które wykorzystały „lekkie uśpienie” rywalek i na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:4. Gospodynie poprawiły swoją dyspozycję w każdym z elementów, czym zaskoczyły Turczynki. Turecki zespół nie zamierzał jednak odpuszczać, bardzo szybko odnalazł swoją formę z poprzedniego seta. Tuż przed drugą przerwą techniczną podopiecznym Ferhata Aktabasa udało się wyjść na jednopunktowe prowadzenie. Od tego momentu to właśnie tureckie siatkarki zaczęły rządzić i dzielić na boisku, po chwili miały już pięć punktów przewagi. Węgierska drużyna nie była już natomiast w stanie walczyć jak równy z równym, Turcja była ponownie lepsza, wygrywając 25:20.
Trzecia odsłona meczu to dramatyczna gra reprezentacji Węgier, która podłamana obrotem sprawy w poprzedniej partii nie miała determinacji, by walczyć. Turczynki chciały przypieczętować swoje zwycięstwo i zarazem jak najszybciej zakończyć to spotkanie. Już po kilku piłkach miały sześciopunktową przewagę i nie zamierzały zwalniać tempa. W ich grze nie było elementu, który funkcjonowałby źle. Każda z zawodniczek wkładała „swoją cegiełkę” i przybliżała ekipę do końcowego zwycięstwa. To wszystko spowodowało, że do końca partii trwał festiwal tylko jednej drużyny, która ostatecznie wygrała 25:14.
Najwięcej punktów w całym spotkaniu zdobyła Neriman Ozsoy, która okazała się także najlepsza w zagrywce i bloku (po 3 punkty w każdym z elementów). W ataku wyróżniała się natomiast Polen Uslupehlivan, zdobyła nim 9 „oczek”.
Węgry – Turcja 0:3
(20:25, 20:25, 14:25)
Składy zespołów:
Węgry: Sandor (7), Talas (1), Szeles (7), Dobi (6), Liliom (4), Pallag (11), Levai (libero) oraz Kotel D. (libero), Szakmary (1), Kotel Z., Vacsi i Szombathelyi (1)
Turcja: Kirdar (8), Akman (6), Uslupehlivan (9), Aydemir (2), Ozsoy (12), Erdem (6), Karadayi (libero) oraz Dalbeler (libero), Ozdemir, Ismailoglu (2), Kilicli (2), Onal (4), Yilmaz (2) i Baladin (5)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy B mistrzostw Europy
źródło: inf. własna