Obie polskie pary pozostają w walce o wygraną w turnieju Xiamen Open. Na koniec rozgrywek grupowych zwycięstwo odnieśli Bartosz Łosiak i Piotr Kantor, natomiast lepsi od Michała Kądzioły i Jakuba Szałankiewicza okazali się Amerykanie.
W grupie C polski duet Łosiak/Kantor odniósł dwa zwycięstwa i poniósł jedną porażkę. Mimo to zdołał awansować bezpośrednio do drugiej rundy, z pierwszego miejsca w zestawieniu. Ostatni pojedynek grupowy biało-czerwonych zakończył się po blisko godzinnej walce, choć mógł rozstrzygnąć się w dwóch setach. Hiszpańska dwójka walczyła do samego końca i rozstrzygnęła drugą odsłonę na przewagi. W tie-breaku Polacy nie pozwolili sobie na taki przebieg wypadków i wygrywając w nim, zapewnili sobie drugą rundę.
W pierwszej natomiast zagrają Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz, którzy w grupie D mieli mniej szczęścia, a rozgrywki zakończyli porażką. Trzeci mecz grupowy w dwóch setach wygrali Olson/Casebeer, ale nie oznacza to, że byli dużo lepsi. Obie pary grały na podobnym poziomie, a polski duet miał w tym meczu swoje szanse, których nie wykorzystał. By wynik był zgoła inny, brakło niewiele. Mimo drugiej przegranej Kądzioła i Szałankiewicz z trzeciego miejsca w zestawieniu trafili do kolejnej fazy turnieju, tj. do pierwszej rundy.
Łosiak/Kantor POL [3] – Marco/García ESP [14] 2:1
(21:17, 20:22, 15:11)
Kądzioła/Szałankiewicz POL [4] – Olson/Casebeer USA [13] 0:2
(19:21, 20:22)
źródło: inf. własna