- To dla mnie wielki zaszczyt zagrać z takimi gwiazdami jak Kasia Skowrońska-Dolata czy Carolina Costagrande. To będzie dla mnie niesamowite doświadczenie i mam nadzieję, że nauczę się wielu nowych rzeczy - mówi nowa zawodniczka Impelu Wrocław, Andrea Kossanyiova.
Wraz ze swoją reprezentacją narodową przygotowujesz się do udziału w mistrzostwach Europy – jak oczekiwania przed startem czempionatu?
Andrea Kossanyiova: – Trudno mówić o oczekiwaniach. Na razie przygotowujemy się i trenujemy w Hradec Králové. Tydzień temu w Libercu rozegrałyśmy kontrolne mecze z Polkami. Z niecierpliwością czekamy już na start mistrzostw.
Jak popularna w Czechach jest siatkówka?
– Nie jest popularnym sportem. Ma sporą konkurencję ze strony piłki nożnej i hokeja na lodzie.
Impel Wrocław będzie twoim pierwszym zagranicznym klubem – czy po zdobyciu kolejnego mistrzostwa Czech przyszedł czas na zmiany?
– Dokładnie tak. Impel będzie moim pierwszym zagranicznym klubem. Myślę, że wielu sportowców tutaj myśli (i marzy) o grze za granicą.
Co myślisz o swojej nowej drużynie?
– To dla mnie wielki zaszczyt zagrać z takimi gwiazdami jak Kasia Skowrońska-Dolata czy Carolina Costagrande. To będzie dla mnie niesamowite doświadczenie i mam nadzieję, że nauczę się wielu nowych rzeczy.
Rozmawiałaś z kimś o Orlen Lidze?
– O Orlen Lidze słyszałam same dobre rzeczy. Wiem, że to liga, którą można umieścić między ligą czeską a tymi najlepszymi na świecie. Gra tu naprawdę dużo dobrych zespołów (Impel Wrocław, PGE Atom Trefl Sopot czy Chemik Police), a to przyciąga wiele znakomitych zawodniczek. I najważniejsze – siatkówka to bardzo popularny sport w Polsce. Nie mogę się doczekać dopingu wrocławskich kibiców!
Z Agelem Prostejov miałaś szansę walczyć w Lidze Mistrzyń. Jak porównasz grę w europejskich pucharach z grą na krajowym podwórku?
– Trudno to jakkolwiek porównać. To jest zupełnie inne granie. Wszystko w Lidze Mistrzyń jest szybsze, ciężej zdobywa się punkty i wygrywa mecze.
W grupie zagracie z zespołami Fenerbahce Stambuł, Telekom Baku i drużyną z Drezna – jak oceniasz losowanie?
– Trafiliśmy nie najgorzej. Sztab trenerski będzie wiedział, jak postępować z rywalami. Myślę jednak, że najcięższym rywalem będzie tu Fenerbahce.
źródło: impelwroclaw.pl