- Polacy póki co grają najciekawszą siatkówkę z wszystkich uczestników turnieju, przyjemną dla oka. Widać u nich pełny luz, swobodę, ale i profesjonalizm - mówi o postawie biało-czerwonych w Pucharze Świata Zbigniew Zarzycki, były mistrz świata.
Za reprezentacją Polski trzy wygrane mecze w Pucharze Świata. O ile łatwej przeprawy w starciu z Tunezyjczykami można się było spodziewać, o tyle sporą wartością są triumfy nad Rosjanami i Argentyńczykami, dzięki którym biało-czerwoni są w gronie trzech niepokonanych ekip. – Za te dotychczasowe mecze w skali szkolnych ocen dałbym im piątkę z plusem. Szóstkę zostawię w rezerwie, ale póki co grają najciekawszą siatkówkę z wszystkich uczestników turnieju, przyjemną dla oka. Są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, za co pochwały się należą polskim trenerom, którzy prowadzili ich w czasach juniorskich. Widać u nich pełny luz, swobodę, ale i profesjonalizm. Moim zdaniem na chwilę obecną to tylko oni mogą przegrać jakiś mecz, a nie rywale wygrać – ocenił Zbigniew Zarzycki.
Bez wątpienia dotychczasowym liderem mistrzów świata jest Bartosz Kurek, który jak dotychczas jest najlepiej punktującym graczem drużyny kierowanej przez trenera Antigę. – Bartek grał świetnie jako 19-latek, potem zaczęły się kaprysy, ale teraz widać u niego dojrzałość. Nawet kamery telewizyjne co chwilę pokazują go podczas spotkań w Japonii. Właśnie dlatego, że jest liderem – zaznaczył Zarzycki, który liczy, że z jeszcze lepszej strony w kolejnych pojedynkach pokaże się Michał Kubiak. – Michała stać na o wiele lepszą grę, ale może mieć pewien uraz psychiczny po kontuzji kolana. Jak on jednak wróci do swojej normalnej dyspozycji, to będzie już świetnie – podkreślił mistrz świata z 1974 roku.
Dziś biało-czerwoni mają dzień przerwy, a jutro zmierzą się z trochę nieobliczalnymi Irańczykami. Są oni jedną z rewelacji dwóch ostatnich sezonów, ale w tym wiedzie im się różnie. Na pięć rozegranych meczów przeciwko mistrzom świata wygrali tylko jeden. A jak będzie jutro? – Nie wyobrażam sobie, by Irańczycy wytrzymali z nami. Myślę, że ich marzeniem będzie zdobycie seta. Oczywiście mogą zaskoczyć, ale – tak jak mówiłem wcześniej – to raczej Polacy musieliby przegrać ten pojedynek niż Iran wygrać – bardzo optymistycznie zakończył Zarzycki.
źródło: inf. własna, TVP Sport