Po dwóch sezonach spędzonych w polskiej lidze Jose Luis González wrócił do ojczyzny. Kolejnym krokiem na siatkarskiej drodze rozwoju argentyńskiego atakującego będzie zespół Obras Sanitarias de San Juan. To będzie jego pierwszy sezon w ojczyźnie po 6 latach za granicą.
BBTS Bielsko-Biała był jedynym polskim klubem w karierze 31-letniego Jose Luisa Gonzáleza. Paradoksalnie swoją przygodę z zawodowym uprawianiem siatkówki zaczął w peruwiańskim zespole Alianza Jesus Maria. Potem trafił na argentyńskie parkiety, na których spędził cztery kolejne lata. Po tym czasie jego kariera nieco przyspieszyła, bowiem na jeden sezon związał się z cypryjskim Dionysos, a następnie z AEK Ateny oraz Ethnikosem Aleksandropolis. Nie zagrzał tam miejsca na dłużej i po krótkiej chwili znalazł pracę w Torul Gençlerbirliği. Jego kolejne kroki przywiodły go do drużyny ze stolicy Podbeskidzia, która w sezonie 2013/2014 powróciła na parkiety PlusLigi. Po indywidualnie dobrym, choć drużynowo słabym sezonie zdecydował się na przedłużenie kontraktu, za czym jednak nie poszło utrzymanie dobrej dyspozycji.
Rozgrywki 2014/2015 z dorobkiem 324 oczek zakończył na 27. miejscu wśród najczęściej punktujących ogniw ligi. W klasyfikacji atakujących zajął 23. pozycję (283 punkty). Nie był to dla niego udany czas, więc BBTS nie zdecydował się na przedłużenie z nim kontraktu. Zawodnik bezskutecznie poszukiwał możliwości pozostania na polskich parkietach, ale skończyło się na tym, że w przyszłym sezonie reprezentować będzie barwy występującego w argentyńskiej Liga A1 Obras Sanitarias de San Juan. Tym samym siatkarz powróci do swojego kraju po sześciu latach spędzonych za granicą ze złotym medalem igrzysk panamerykańskich na szyi. – Myślę, że to dobry czas na to, żeby przyjechać do mojego kraju i bardzo się z tego cieszę. Teraz moim priorytetem jest rodzina mieszkająca w Argentynie – mój mały syn i żona, a także drużyna narodowa, koło której chcę być jak najbliżej, by zawalczyć o swoją pozycję w drodze na igrzyska olimpijskie – przyznał Strefie Siatkówki sam zainteresowany.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: inf. własna