W miniony poniedziałek siatkarze AZS-u Częstochowa rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Jednym z nowych zawodników w drużynie akademików jest Stanisław Wawrzyńczyk, który opowiada nam o swoich pierwszych wrażeniach z wizyty w nowym klubie.
W poniedziałek rozpoczęliście przygotowania do nowego sezonu, jakie są twoje wrażenia po pierwszym treningu w nowej drużynie?
Stanisław Wawrzyńczyk: – Ciężko cokolwiek powiedzieć po pierwszych zajęciach. Dopiero się wdrażam w ten klub, jednak da się zauważyć, że ludzie w częstochowskim klubie są mili, zawodnicy bardzo przyjaźnie nastawieni, więc atmosfera do pracy jest bardzo dobra.
Ostatnie sezony spędziłeś, grając w drużynie z Austrii. Wracasz do Polski i będziesz grał w AZS-ie Częstochowa. Co wpłynęło na tę decyzję i czy jesteś z niej zadowolony?
– Jestem bardzo zadowolony, że wróciłem do kraju i będę mógł pokazać swoje umiejętności w meczach PlusLigi. Cieszę się, że trafiłem akurat do AZS-u Częstochowa, bo to zespół z wielką historią i ciekawym projektem na kolejne lata.
Jakie indywidualne cele stawiasz sobie przed nowym sezonem?
– Przede wszystkim z dnia na dzień chcę się stawać lepszym siatkarzem i małymi kroczkami iść do przodu. Wierzę, że właśnie w Częstochowie uda mi się to osiągnąć, a razem z drużyną będziemy odnosić dobre wyniki.
Ostatni sezon nie był udany dla AZS-u, który zakończył rozgrywki PlusLigi na ostatnim miejscu. Wierzysz w to, że możesz stać się jednym z tych zawodników, którzy przyczynią się do poprawy gry tej drużyny?
– Zdecydowanie tak. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie grać jak najlepiej i wygrywać jak najwięcej meczów. Na pewno będę chciał wykorzystać szansę, które otrzymam od trenera Michała Bąkiewicza i cieszyć kibiców swoją grą.
A czy zostały przed wami postawione cele na najbliższy sezon, czy jeszcze za wcześnie, by o tym mówić?
– Na ten moment nie rozmawialiśmy jeszcze na temat celów na ten sezon. Na razie jest więcej spraw organizacyjnych i powoli będziemy się wdrażać w rytm treningów. Myślę, że niedługo spotkamy się wspólnie i zostaną nam postawione cele przed nowym sezonem. Aczkolwiek wszyscy są pozytywnie nastawieni i zrobimy wszystko, żeby kibice byli usatysfakcjonowani tym, co pokazujemy na boisku.
Drużyna z Częstochowy dość mocna przemeblowała swój skład. Powiedz, czy z którymś z zawodników obecnej kadry miałeś możliwość grać?
– Drużyna jest dla mnie zupełnie nowa. Co prawda z niektórymi siatkarzami grałem, ale po drugiej stronie siatki. Osobiście się nie znamy, ale mamy dużo czasu do startu rozgrywek, więc na pewno będziemy się poznawać i tworzyć fajną atmosferę w zespole.
Twoją pasją jest również siatkówka plażowa i z tego, co wiemy, to dość aktywnie spędzałeś wakacje?
– Zgadza się, jestem znad morza, także blisko mam do plaży. Dużo trenowałem i przygotowywałem się do akademickich mistrzostw Europy, w których zdobyłem brązowy medal. Myślę, że treningi na plaży pomogą mi lepiej wejść w zajęcia w hali.
źródło: inf. własna