W związku z kłopotami finansowymi działacze Jastrzębskiego Węgla podjęli decyzję o wycofaniu klubu z rozgrywek w europejskich pucharach. Czwarta drużyna PlusLigi miała rozpocząć rywalizację od 1/16 Pucharu CEV.
Jastrzębski Węgiel w minionych latach był niemalże etatowym polskim przedstawicielem w europejskich pucharach. Zdobył nawet brązowy medal w Lidze Mistrzów. W nadchodzącym sezonie podopieczni trenera Lebedewa mieli wystartować w Pucharze CEV. Zakwalifikowali się do niego, zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach PlusLigi. W 1/16 finału pucharowych zmagań mieli zmierzyć się z mistrzem Cypru, Omonią Nikozja. Ale do tej konfrontacji nie dojdzie, ponieważ śląski klub został wycofany z rywalizacji w europejskich pucharach.
Taką decyzję podjęli jego włodarze z prezesem Michalczykiem na czele po tym, jak okazało się, że sytuacja finansowa klubu jest bardzo zła. Nie od dziś wiadomo, że walka w europejskich pucharach, a szczególnie w Pucharze CEV i Challenge jest nieopłacalna finansowo – kluby na niej nie zarabiają, a muszą wykładać własne środki. W związku z tym kroki podjęte przez działaczy śląskiej ekipy wydają się być całkiem zrozumiałe. Ponadto są one związane z przyjętym przez zarząd Jastrzębskiego Węgla programem naprawczym, restrukturyzacją długów i wdrażaniem w życie programu oszczędnościowego.
źródło: inf. własna, sport.pl