Siatkarze reprezentacji Polski w sobotnim półfinale po ciężkiej walce ulegli Francuzom 2:3 i w niedzielę zagrają o brąz z USA. Piotr Nowakowski i Paweł Zatorski zgodnie przyznali, że szansa na wygranie w tie-breaku była bardzo duża.
Paweł Zatorski zgodził się, że była szansa na wygranie tego pojedynku. – Dochodziliśmy kilkakrotnie Francuzów w tie-breaku, ale musimy im oddać to, że zagrali lepiej od nas końcówkę. Skończyli ważne piłki. Mamy szacunek do rywala – przyznał libero reprezentacji Polski. Klasę trójkolorowych docenił także Piotr Nowakowski. – Chwała im za to, że grali naprawdę dobrze, potrafili się podnieść po dwóch przegranych setach i wrócić do gry w tie-breaku – przyznał środkowy reprezentacji Polski. – Ciężko mi oceniać to spotkanie. Na pewno szkoda tych dwóch pierwszych setów, które troszkę przespaliśmy. Popełnialiśmy w nich za dużo błędów, nie będę jednak analizował, bo ciężko mi sobie przypomnieć, w których momentach te błędy były. Siatkówka jest grą błędów i popełniliśmy ich dużo, były one może i proste, ale także i wymuszone przez dobrą grę Francuzów – dodał wyraźnie zdenerwowany Nowakowski.
Francuzi w przyjęciu starali się omijać polskiego libero, który wraz z Jenią Grebennikovem walczy o miano najlepszego gracza turnieju na swojej pozycji. – Swoje do roboty także miałem. Nie jest ważne, kto jak się czuje, w kogo zagrywają rywale. Ważne, że my tworzymy kolektyw i w czwórkę z Michałem Kubiakiem, Mateuszem Miką i Rafałem Buszkiem dobrze się czujemy i dobrze gramy w tym przyjęciu. Mam nadzieję, że to nam da zwycięstwo w kolejnych meczach – powiedział Zatorski.
W niedzielę biało-czerwoni zagrają o brązowy medal z Amerykanami. Na pozbieranie się po porażce i regenerację nie mają jednak dużo czasu. – Z Serbami graliśmy późno, nie mieliśmy czasu na wypoczynek. Teraz będzie tak samo. W niedzielę wyjdziemy na boisko walczyć, nic nam innego nie pozostało, także walka o brązowy medal jest otwarta – powiedział Paweł Zatorski. – Szkoda, bo była duża szansa, aby po raz kolejny zagrać w finale. W niedzielę jest jednak kolejny mecz, jest medal do wygrania. Musimy się jednak maksymalnie spiąć i zagrać dobre spotkanie z USA. Raz już Amerykanów w tym roku ograliśmy i postaramy się zrobić to raz jeszcze – dodał Nowakowski.
*z zawodnikami rozmawiał Marcin Lepa (Polsat Sport)
źródło: inf. własna, polsatsport.pl