- Bardzo się cieszę, że dalej mogę rozwijać się siatkarsko w PlusLidze. Mam nadzieję, że w Kielcach będę mógł zaprezentować w pełni swoje umiejętności - mówi nowy nabytek kielczan, rozgrywający Michał Kędzierski, który powrócił właśnie z IE.
Effector Kielce to twój kolejny klub siatkarskiej PlusLigi z szansą na grę dla ciebie w wyjściowej szóstce?
Michał Kędzierski: – Bardzo się cieszę, że dalej mogę rozwijać się siatkarsko w PlusLidze. Mam nadzieję, że w Kielcach będę mógł zaprezentować w pełni swoje umiejętności i myślę, że podjęłam słuszną decyzję, zmieniając barwy klubowe.
O miejsce na boisku będziesz walczył z Marcinem Komendą. Gotowy czy zestresowany?
– Stresu na razie nie ma. Jeszcze przyjdzie na to czas. (śmiech) Z Marcinem będziemy rywalizować o miejsce w szóstce. Na pewno wyjdzie nam to na dobre.
Effector jeszcze nie odkrył wszystkich kart, jeśli chodzi o skład ekipy Dariusza Daszkiewicza w sezonie 2015/2016. Czy z obecnymi oraz dotychczas zakontraktowanymi zawodnikami miałeś szansę już grać na jednym boisku czy raczej po drugiej stronie siatki?
– W jednej drużynie miałem okazję grać już z Mateuszem Bieńkiem i Marcinem Komendą. Z Mateuszem występowaliśmy w ubiegłorocznych rozgrywkach Ligi Europejskiej, a z Marcinem reprezentowaliśmy barwy Resovii w Młodej Lidze. Z Adrianem Buchowskim gram obecnie w kadrze B.
Masz za sobą występ w igrzyskach europejskich w Baku. Dobrze uzupełnialiście się z Pawłem Woickim podczas zmagań w fazie grupowej. Twoją postawę na boisku wysoko oceniali dziennikarze sportowi. A jak ty skomentowałbyś swój udział w tym turnieju?
– W Baku zajęliśmy 4. miejsce. Była szansa na medal, niestety trochę nam zabrakło. Miałem okazję zaprezentować się dłużej na boisku. Bardzo się cieszę z szansy, którą dał mi trener. Myślę, że ją wykorzystałem.
Twój siatkarski idol to…?
– Nikola Grbić.
Jakie cele sportowe stawiasz sobie na nadchodzący i kolejne siatkarskie sezony?
– Oczywiście dalszy rozwój i jak najlepsze reprezentowanie barw Effectora Kielce.
źródło: effectorkielce.com.pl