- Prezesi klubu nie musieli mnie długo przekonywać, bo projekt, który mi przedstawili, jest bardzo ambitny i zakłada walkę o najwyższe cele - powiedziała Milena Radecka, która wraca do Orlen Ligi i w nowych rozgrywkach będzie reprezentowała Impel Wrocław.
Wracasz do polskiej ligi po trzech sezonach. Co było główną motywacją do powrotu?
Milena Radecka: – Bardzo się cieszę, że w przyszłym sezonie zagram w drużynie Impelu Wrocław i w Orlen Lidze. Prezesi klubu nie musieli mnie długo przekonywać, bo projekt, który mi przedstawili, jest bardzo ambitny i zakłada walkę o najwyższe cele. Nie bez znaczenia było też to, że po trzech sezonach grania za granicą wszyscy bliscy mojemu sercu będą tak blisko i będę mogła się z nimi często spotykać.
Czy poziom ligi polskiej w twoim odczuciu zmienił się od twojego wyjazdu? Jak porównasz go z innymi ligami, w których grałaś?
– Poziom Orlen Ligi rośnie z roku na rok. Pojawiają się coraz lepsze zawodniczki i trenerzy. Zdecydowanie najsilniejszą i najbardziej wyrównaną ligą, w której grałam dotychczas, była włoska Serie A. W niej każdy mógł wygrać z każdym. Liga w Azerbejdżanie była specyficzna: cztery mocne drużyny, a pozostałe to de facto drugie drużyny tych czterech zespołów. W Baku miałam przyjemność grać z najlepszymi i przeciwko najlepszym zawodniczkom na świecie. Gra w obu tych ligach dała mi bardzo dużo, pozwoliła się rozwinąć sportowo i absolutnie nie żałuję tych trzech sezonów spędzonych poza Polską.
Skład Impelu jest wzmacniany kolejnymi zawodniczkami na najwyższym poziomie. Czego spodziewasz się po nowej drużynie w nadchodzącym sezonie?
– Spodziewam się, że będziemy walczyć o mistrzostwo i Puchar Polski. (śmiech) Na pewno droga do tego nie będzie łatwa, ale klub – swoimi ruchami transferowymi – sprawił, że staje się to jak najbardziej realne. Będę miała okazję znowu zagrać z dziewczynami, z którymi już kiedyś miałam przyjemność występować zarówno w reprezentacji, jak i w klubie – z czego bardzo się cieszę. Kolejny raz będę mogła pracować z trenerem Nicolą Negro. Znamy się z czasów wspólnej pracy w Azerrail Baku i wiem, jak bardzo kocha siatkówkę, jakim jest fachowcem i pasjonatem.
Na kiedy planujesz swój przyjazd do Wrocławia? Jakie są twoje odczucia związane z nowym miastem?
– Przygotowania do przyszłego sezonu rozpoczynamy na początku sierpnia, zapewne parę dni przed rozpoczęciem treningów pojawię się we Wrocławiu. Niejednokrotnie miałam okazję być we Wrocławiu, uwielbiam atmosferę tego miasta – jest jednym z najpiękniejszych w naszym kraju, dlatego tym bardziej cieszę się, że będę mogła spędzić tutaj najbliższy sezon.
źródło: impelwroclaw.pl