Dzień po oficjalnym zakończeniu sezonu Orlen Ligi z drużyny beniaminka odchodzi Karolina Filipowicz, która pełniła rolę kapitana i znacząco przyczyniła się do zwycięstwa w ostatnim meczu ligowym przeciwko Pałacowi Bydgoszcz.
Po trzech latach gry z drużyną Developresu SkyRes Rzeszów żegna się Karolina Filipowicz. Rozgrywająca w środę, w ostatnim meczu sezonu poprowadziła swój zespół do zwycięstwa z Pałacem Bydgoszcz 3:0 i zdobyła statuetkę MVP. – Tak, w przyszłym sezonie nie zagram w Developresie. To były fajne trzy lata, w których mogłam cieszyć się z drużyną z awansu do pierwszej ligi i do ekstraklasy. Takich rzeczy się nie zapomina – powiedziała po meczu z Pałacem Bydgoszcz Karolina Filipowicz, która do Developresu trafiła przed sezonem 2012/13 z BKS-u Szóstki Biłgoraj.
Starsza z sióstr Filipowicz na zakończenie swojej przygody z Developresem pomogła wywalczyć drużynie 11. miejsce na koniec sezonu w Orlen Lidze. Po spotkaniu przyznała, że cieszy się z wygranej, ale lekki niedosyt po zajęciu 11. miejsca pozostał. – Jedenaste miejsce nie jest szczytem naszych marzeń. Gdybyśmy grały w pełnym składzie, ominęłyby nas kontuzje, to jestem przekonana, że byłybyśmy w „ósemce”. Może mogłybyśmy powalczyć o coś wyżej – dodała kapitan Developresu, która nie wie jeszcze, gdzie zagra w przyszłym sezonie. – Teraz chcę odpocząć. Na pewno gdzieś wyjadę, by naładować akumulatory. Trochę zaniedbałam znajomości, więc muszę to nadrobić. Dłużej też posiedzę z rodziną – zakończyła Filipowicz.
źródło: developres.rzeszow.pl