Tytuł młodzieżowego mistrza Polski w tym roku powędrował do siatkarzy Cerrad Czarnych Radom, którzy w finale pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. - Radość jest tym większa, że widać rozwój siatkarzy grających w Młodej Lidze - ocenił trener radomian, Andrzej Sitkowski.
Młodzieżowe mistrzostwo Polski w drugim sezonie gry w Młodej Lidze. Macie powody do zadowolenia.
Andrzej Sitkowski: – Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Radość jest tym większa, że widać rozwój siatkarzy grających w Młodej Lidze. Ogrywają się, zbierają doświadczenia, uczą się. Nasza wspólna praca przynosi dobre efekty.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle okazała się trudnym rywalem?
– Dziękujemy ZAKSIE za wspaniały mecz. Nasi rywale grali bardzo dobrze. Z naszej strony nieco dały o sobie znać problemy, z którymi borykaliśmy się przez ostatnie dwa tygodnie. Połowa drużyny rozjechała się z powodów rodzinnych, sportowych, a druga część zdawała maturę. Wszyscy spotkaliśmy się w piątek przed wyjazdem do Kędzierzyna-Koźla. Tym bardziej cieszy wysoki poziom rywalizacji i siatkarskie emocje, które towarzyszyły całemu spotkaniu.
Emocji rzeczywiście nie brakowało.
– Gdyby we wszystkich meczach siatkarze wkładali w grę całe serducho, każde spotkanie by tak wyglądało. W Młodej Lidze doskonale widać zaangażowanie chłopaków. Dzięki temu możemy oglądać takie sportowe widowiska jak mecz o młodzieżowe mistrzostwo Polski.
Pierwszy set wygrała ZAKSA. Kolejne dwa należały do was. W niezwykle zaciętej czwartej partii minimalnie lepsi byli kędzierzynianie. W tie-breaku raz prowadziliście, za chwilę wasi rywale. Był moment, w którym pomyślał pan, że przegracie?
– Nie. Cały czas wierzyłem w mój zespół. Nawet gdy w tie-breaku z prowadzenia 8:5 przeszliśmy do wyniku 10:12 dla ZAKSY. Wziąłem wtedy czas. Moi siatkarze złapali wiatr w żagle, wyrównali, odskoczyli i wygrali.
W przyszłym sezonie będziecie bronić tytułu. Będzie większa presja?
– Cztery lata temu zdobyłem ze swoją drużyną mistrzostwo Polski juniorów. Rok później broniliśmy tytułu w Olsztynie. Obroniliśmy. Presja była oczywiście większa. Tak jest zawsze, gdy startuje się z pozycji mistrza rozgrywek. Będziemy jednak starali się grać jak najlepiej. Czy to wystarczy na drugie młodzieżowe mistrzostwo Polski? Przekonamy się za rok.
Proszę dokończyć zdanie: Sezon 2014/2015 był dla mnie i mojej drużyny…
– … mistrzowski.
źródło: mlodaliga.pl