Od kilku tygodniu mówiło się o odejściu Ivovicia do rosyjskiej ligi. Ostatecznie transfer doszedł do skutku, a Serb podpisał umowę z Biełogorie Biełgorod. W zespole tym zaszły już również zmiany dotyczące zawodników, którzy reprezentowali klub w minionym sezonie.
Marko Ivović przychodził do Asseco Resovii Rzeszów jako utalentowany przyjmujący, a ostatecznie pomógł wygrać rzeszowianom mistrzostwo Polski oraz był bardzo skuteczny podczas Ligi Mistrzów, w której Resovia zdobyła srebro. Obecnie wiadomo już, że zawodnik nie zostanie na Podkarpaciu na kolejny sezon, bowiem podpisał kontrakt z Biełogorie Biełgorod. – Ja się cały czas rozwijam i muszę myśleć o swojej przyszłości. Na pewno ciężko będzie mi się rozstać z Resovią, ale liczę na to, że jeszcze może tu kiedyś wrócę. Mam nadzieję, że następnym razem szybciej dogadamy się z klubem i znajdziemy wspólne stanowisko – powiedział o decyzji zmiany otoczenia siatkarz.
Jednocześnie zawodnik podkreślił, jak ważne w jego karierze były występy w PlusLidze. – Gra w Polsce to było dla mnie duże wyzwanie. Wielokrotnie mówiłem o tym, że polska liga należy do ścisłej światowej czołówki. Myślę, że w porównaniu do innych mocnych lig, to właśnie w PlusLidze jest najwięcej dobrych, wyrównanych zespołów, które stać na walkę o medale. Jestem dumny z tego, że wywalczyłem złoty medal w tak mocnej lidze. Dla mnie to duże doświadczenie, nauka i motywacja na przyszłość – przyznał Ivović. – Z jednej strony cieszę się, że wygraliśmy mistrzostwo, z drugiej jest mi przykro, że będę musiał się pożegnać z kolegami z drużyny i kibicami. Brakuje mi słów, żeby opisać to, co tutaj przeżyłem i wyrazić podziękowania dla naszych fanów, którzy są po prostu najlepsi na świecie. Pokazali wielką klasę, wspierając Skrę Bełchatów w meczu o brąz Ligi Mistrzów na turnieju w Berlinie. Teraz nie szczędzili braw i owacji dla zawodników z Gdańska. Są niesamowici i jesteśmy im bardzo wdzięczni za wsparcie przez cały sezon. Ten tytuł to także ich zasługa – dodał Serb.
Jego miejsce w Asseco Resovii Rzeszów zajął już Bartosz Kurek, natomiast w zespole z Biełgorodu Ivović zagra na pewno z Gyorgy Grozerem, który przedłużył kontrakt na kolejne dwa lata. Z tego względu, że w rosyjskiej lidze może występować na boisku jedynie dwóch obcokrajowców, z klubem pożegnał się Dragan Travica. Warto również wspomnieć, że razem z Marko Ivoviciem do Biełgorodu z Resovii odszedł również trener przygotowania fizycznego Andrzej Zahorski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym
źródło: inf. własna, przegladsportowy.pl