W pierwszym meczu rundy challenge Pucharu CEV ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie wygrała z hiszpańskim CAI Teruel i teraz ma doskonałą sytuację przed meczem rewanżowym w Hiszpanii. - Mamy całkiem fajną zaliczkę - mówi Wojciech Kaźmierczak.
Słychać dużo głosów, że dla ZAKSY sezon jest już stracony. Zgadzasz się z tym stwierdzeniem?
Wojciech Kaźmierczak: – Można powiedzieć, że dla nas sezon jest stracony. Z pewnością każdy z nas chciał wejść do walki o medale. To jest sport i tak się zdarza, raz się jest na górze, innym razem na dole. Jesteśmy bardzo źli na całą sytuację, ale sami jesteśmy sobie winni, przegraliśmy walkę o półfinał. Skupiamy się na walce w Pucharze CEV, chcemy dojść jak najdalej. Mamy całkiem fajną zaliczkę przed meczem w Hiszpanii.
Dosyć łatwo zwyciężyliście w meczu z CAI Teruel…
– Powiem tak, wiemy że to jest nasza jedyna szansa, żeby uratować coś w tym sezonie. Chcemy pokazać na arenie międzynarodowej, że jesteśmy wciąż mocnym zespołem i należy się z nami liczyć. Niedyspozycja, która nam się zdarzyła, oznacza tylko tyle, że jesteśmy tam, gdzie nie powinniśmy być. Wierzę w to, iż udowodnimy kibicom, że nadal potrafimy walczyć i zwyciężać.
Mówi się, że trzeba zrobić jeden krok w tył, aby zrobić dwa w przód. Sądzisz, że to zdanie dobrze opisuje waszą sytuację?
– Niekiedy bywa tak, jak mówisz. Mam nadzieję, że tak będzie. Czasami trzeba parę razy przegrać i wyciągnąć dobre wnioski z porażki, by stać się mocniejszym, silniejszym zespołem. Głęboko w to wierzę, że tak się stanie i wywalczymy Puchar CEV oraz piąte miejsce w PlusLidze.
Wygraliście z hiszpański CAI Teruel, bo…?
– …byliśmy zdecydowanie lepsi w każdym elemencie. Kontrolowaliśmy mecz od początku do końca. Wiedzieliśmy, jak będzie grała drużyna z Hiszpanii. Zrealizowaliśmy taktykę założoną przed meczem. Jedziemy do Hiszpanii z nadzieją na awans do dalszej rundy.
W PlusLidze zmierzycie się z AZS-em Olsztyn, to rywal w waszym zasięgu?
– To przeciwnik dobry jak każdy inny. Trafiliśmy na drużynę z Olsztyna i musimy się z nią zmierzyć. Stolica Warmii i Mazur to trudny teren, nie zawsze nam tam wychodzą dobre mecze, ale wierzymy, że wygramy na terenie rywala. Piąte miejsce cały czas jest sprawą otwartą, a jest premiowane pucharami europejskimi. Klub z Kędzierzyna-Koźla chce grać nadal w pucharach i wygrywać wszystko, co się da wygrać.
źródło: inf. własna